Helene Rousseaux: Nie było czasu na rozmowy na temat mojego pozostania w Developresie Rzeszów
Helene Rousseaux w poprzednim sezonie była liderką Developresu Rzeszów, w obecnym boryka się z kontuzją kolana, ale najgorsze już za nią. Rozpoczęła treningi i być może wkrótce zobaczymy ją na boisku. - Mogę obiecać, że dołożę wszelkich starań, by jak najszybciej wrócić do gry - mówi siatkarka.
Od twojego zabiegu na kolano minęło już trzy miesiące. Noga zdrowa?
Z moim kolanem jest bardzo dobrze. Kiedy byłam poprzednio w Rzeszowie, czułam, że nie wszystko jest jeszcze w porządku, że nie jestem gotowa na to, by normalnie ćwiczyć. Ostatnie dwa tygodnie, trenowałam z moim tatą we Francji i w Belgi. Czułam, że jest znacznie lepiej. Bóle, które mi dokuczały, w dziewięćdziesięciu procentach ustąpiły. Czuję, że jestem gotowa do treningów.
W dalszej części rozmowa z Helene Rousseaux
- na temat jej zdrowia
- o treningach z tatą i reprezentacją Francji
- występie Developresu w Pucharze Polski
- podróży z kibicami
- gdzie zagra w przyszłym sezonie
- plotkach na temat gry jej brata w Asseco Resovii
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień