Handel. Po szturmie na sklepy, kolejki znacznie się zmniejszyły
Ruch w sklepach spadł o nawet 30 procent w porównaniu z tym, co widzieliśmy jeszcze trzy tygodnie temu. Klienci zrobili wcześniej zapasy i teraz zostali w domach.
Wtorek, godzina 12, Lidl w Świdniku. Na parkingu bez trudu można znaleźć wolne miejsce.
- Kolejki do kas były, ale raczej wynikały z tego, że klienci stali od siebie w większych odstępach. Ludzie mieli wypełnione całe koszyki, ale już nie tak bardzo jak to było w połowie marca. Więcej też osób przyszło po dosłownie kilka rzeczy. Daleko tej sytuacji do atmosfery paniki sprzed trzech tygodni – opowiada pani Dominika.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień