Do końca listopada miała być gotowa (za ponad 10 mln zł) nowoczesna hala do obsługi niskopodłogowych tramwajów w zajezdni przy ul. Telefonicznej. Ale nie będzie, jej oddanie ma nastąpić dopiero w początkach lutego.
- Wydłużenie czasu realizacji inwestycji wynika z tego, że firma Inkomet musiała przejąć część prac od innego wykonawcy, który odpowiadał za budowę podstacji. Niestety, w sierpniu zszedł z placu budowy – tłumaczy przyczynę dwumiesięcznego poślizgu Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka MPK. Jak zapewnia, nie ma jednak powodu do obaw, że spowoduje to utratę unijnego dofinansowania, ponieważ rozliczenie budowy musi nastąpić do marca.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień