Gwałt na 14-latce. Sprawca chciał buziaka na dobranoc
Gdy Łukasz zamknął wejście do budynku gospodarczego klubu sportowego, Baśka nie przeczuwała, że może stać się coś złego. Dopiero gdy przekręcił klucz w drzwiach, zrozumiała, że to koniec żartów.
Łukasz jak na swoje 18 lat był nad wyraz dojrzały i ułożony. Wszyscy we wsi wiedzieli, że chodzi do zawodówki i kształci się na kucharza.
W wolnych chwilach uprawiał sport jako piłkarz we wsi koło Wadowic. Był nie tylko zawodnikiem, ale też angażował się w opiekę nad infrastrukturą klubu. Kosiarką strzygł trawę na boisku, doglądał pomieszczeń, otwierał i zamykał bramę.
Kibic i wolontariusz
Gdy pojawiała się okazja, wyjeżdżał z rówieśnikami do Krakowa, by kibicować Wiśle, gdy grała mecze przy ul. Reymonta. Jeździł tam i ze swoją sympatią, ale w tej grupie były też i inne dziewczyny. Wśród nich o 4 lata młodsza Baśka. Gadać z nią nie miał o czym, ale znał ją z widzenia. W końcu mieszkała w tej samej wsi, a jej ojciec i brat, na zmianę z Łukaszem, zajmowali się doglądaniem majątku wiejskiego klubu sportowego.
Początkowo matka dziewczyny bagatelizowała sprawę gwałtu na córce, a potem się jej wyrwało: a ty nie próbowałaś się bronić?
Łukasz miał dziewczynę, ale przychylnym okiem zerkał na urodziwą Baśkę. Kiedyś w szerszym gronie młodzi ludzie dyskutowali na temat wieku i wtedy Baśka powiedziała wprost, że ma lat 14, to nie było dla nikogo tajemnicą we wsi.
W tym wieku dziewczyny lubią uchodzić za starsze, bardziej doświadczone i nie daj Boże, by ktoś o takiej powiedział „smarkula”. Wtedy byłby obciach na pół wsi i przypięta łatka, której nie da się pozbyć na kolejne lata. Baśka nie była wyjątkiem i starała się pozyskać sympatię rówieśników. Założyła konto na portalu Facebook, ale dokonała wtedy drobnej manipulacji i podała podczas rejestracji, że jest o rok starsza.
W innym przypadku nie mogłaby mieć konta na „fejsie”. Taki jest regulamin.
Lato 2016 roku było upalne. Baśka w połowie sierpnia miała urodziny, ale kilka dni wcześniej doszło do incydentu, który zapamiętała na długo. Była w towarzystwie Piotrka i Łukasza, który zabrał jej telefon i nie chciał oddać, chyba że Baśka po niego wstąpi do jego domu.
Poznaj dalszą część historii Baśki.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień