Grzegorz Janiszewski, obrońca Stali Stalowa Wola: Drugi gol dla skry podciął nam skrzydła

Czytaj dalej
Fot. Polska Press
Cezary Kassak

Grzegorz Janiszewski, obrońca Stali Stalowa Wola: Drugi gol dla skry podciął nam skrzydła

Cezary Kassak

- Do momentu utraty drugiej bramki nasza gra wcale nie wyglądała źle - przekonuje Grzegorz Janiszewski, obrońca Stali Stalowa Wola, autor jedynej bramki dla zielono-czarnych w starciu ze Skrą Częstochowa.

W tej lidze, na dobrą sprawę, każdy może wygrać z każdym, ale zarówno rozmiary waszej porażki ze Skrą Częstochowa, jak i zaprezentowany dzisiaj styl gry, to nieprzyjemne zaskoczenie…

Liga faktycznie potrafi być nieobliczalna. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, to oczywiście zamierzaliśmy walczyć o pełną pulę. Niestety, nie zrealizowaliśmy przedmeczowych założeń. Już w pierwszych minutach straciliśmy „głupią” bramkę. To był właściwie prezent dla przeciwników. Cóż, błędy się czasem zdarzają. Staraliśmy się „gonić wynik”. Po zmianie stron wyszliśmy na boisko zmotywowani, „nakręceni”. Wierzyliśmy w to, że ten pojedynek można jeszcze co najmniej zremisować. Dobrze weszliśmy w drugą część spotkania, udało się wyrównać...

W dalszej części artykułu m.in.:

"Cieszyliśmy się z bramki wyrównującej, a zaraz potem straciliśmy gola na 1:2. To nam podcięło skrzydła. Uważam, że do chwili straty tej bramki rozgrywaliśmy niezłe spotkanie".

Pozostało jeszcze 49% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Cezary Kassak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.