99 lat temu mało kto z bydgoszczan nie zapadł na grypę, której fala zalała Europę. Nikt nie wiedział jeszcze, że hiszpanka zbierze tak obfite żniwo śmierci.
Na przełomie XIX i XX stulecia grypa była traktowana jako łagodna choroba. Nikt nie spodziewał się, że i ona może przybrać groźne rozmiary. W Kujawsko-Pomorskiem „gościła” m.in. na przełomie lat 1889/90. Zachorowała na nią połowa mieszkańców Bydgoszczy. W tym czasie bardziej niż grypy obawiano się kolejnej epidemii cholery typu azjatyckiego, jaka parokrotnie wcześniej odwiedziła nasz region, zawsze przychodząc ze wschodu, z zaboru rosyjskiego.
Pierwszy atak
Epidemia grypy, nazwanej później hiszpanką, rozpoczęła się wiosną 1918 roku w USA. Do Europy sprowadzili ją amerykańscy żołnierze. Jako że główne ich transporty docierały do portów Francji, kraj ten stał się wylęgarnią zarazy. Początkowo sądzono, że przyszła z Hiszpanii, stąd jej nazwa - hiszpanka.
Przeczytaj cały artykuł
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień