Grudziądzcy radny: - Cyrk? Tak. Ale bez zwierzaków!
Na terenie miasta nie będzie „spektakli” z udziałem zwierząt?
Radny Jakub Kopkowski chce, aby Grudziądz dołączył do tych samorządów, które zakazały organizacji na swoich terenach pokazów cyrkowych z udziałem czworonogów będących często główną „atrakcją” takich „spektakli”.
- Zwierzęta to nie przedmioty! Jestem przeciwny zmuszaniu ich poprzez tresurę do zachowań sprzecznych z ich naturą - podkreśla radny klubu Platformy Obywatelskiej.
Jakub Kopkowski na piśmie wystąpił do prezydenta miasta z wnioskiem o wydanie zarządzenia, które uniemożliwi cyrkom urządzanie pokazów na terenach należących do samorządu. W naszym mieście są dwa takie miejsca, gdzie najczęściej „rozbijają” się cyrki: błonia nadwiślańskie i plac przy ul. Łęgi na osiedlu Rządz.
Radny oficjalnej odpowiedzi jeszcze nie otrzymał, ale jak podnosi w piśmie do prezydenta: „Mam nadzieję, że Grudziądz nie zostanie obojętny na krzywdę zwierząt wykorzystywanych do celów rozrywkowych i taki zakaz zostanie wprowadzony”.
Radny wyliczył, że już 13 polskich miast wprowadziło podobne regulacje , m.in. Warszawa, Wrocław, Kołobrzeg czy Bielsko-Biała.
Robert Malinowski podkreśla, że najpierw możliwość wprowadzenia takiego zarządzenia, o które wnosi radny Kopkowski, musi zostać przeanalizowana od strony prawnej.
- Już teraz mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem takiego zakazu. Zwierzęta w cyrkach są poddawane tresurze, która mi się nie podoba - podkreśla Robert Malinowski.
I dodaje, że cyrki mogą klientów przyciągać w inny sposób, np. prezentując nietuzinkowe wyczyny akrobatów.
Wrócimy do sprawy.