Groźny wypadek na słupskim ringu, kolizje i stłuczki w mieście
Ślisko, ciemno i niebezpiecznie. Listopad w Słupsku zaczął się wypadkami.
Główna arteria osiedla Niepodległości stanęła wczoraj w korku po tym, jak naskrzyżowaniu ul. 11 Listopada z Bora-Komorowskiego doszło dowypadku. Około godz. 17 na nitce ringu prowadzącej wkierunku ulicy Piłsudskiego pod koła skody octavii wpadła 33-latka.
– Do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych – informował nas chwilę po zdarzeniu komisarz Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
– Kierująca skodą octavią nie zauważyła przechodzącej na pasach kobiety. Poszkodowaną z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala. Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalają okoliczności zdarzenia. W momencie, kiedy doszło do wypadku, zapadł już zmrok. Widoczność utrudniał padający deszcz. Panujące warunki na drodze z pewnością nie były bez znaczenia.
Widno, choć równie ślisko i niebezpiecznie było za to około godz. 15. Wówczas na skrzyżowaniu ulic. Henryka Pobożnego i Garncarskiej kierująca fiatem stillo wymusiła pierwszeństwo na daewoo. Jak zrelacjonowali nam świadkowie, fiat włączał się do ruchu od ulicy Pobożnego. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.
Trzy godziny wcześniej, po drugiej stronie Słupska i na rondzie u zbiegu ul. Poznańskiej i Słonecznej, kierowca osobowego volkswagena przestrzelił przez skrzyżowanie. Wyrzucony na łuku skosił barierki ochronne i zatrzymał się na metalowym płocie. Nie były to jedyne zdarzenia na słupskich drogach tego dnia, bowiem policyjną interwencją zakończyła się również kolizja na ul. Westerplatte, na wysokości skrzyżowania z ul. Sojki. Tu dostawczy VW transporter nie wyhamował i najechał natył poprzedzającego go mercedesa.
Środowe kolizje i wypadek w Słupsku podbiją statystyki akcji „Znicz”. Od piątku 28 października do1 listopada na drogach w całym kraju doszło do 428 wypadków, w których zginęło 39 osób. W tym samym czasie zatrzymano uprawnienia 1197 nietrzeźwym kierowcom.