Gość w dom...
W drzwiach Belwederu prezydent Andrzej Duda przywitał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który przybył negocjować zmiany w sądownictwie.
Wolno sądzić, że ugiął się pod naciskiem posłanek PiS. Krystyna Pawłowicz i Beata Mazurek domagały się takiego ruchu głowy państwa. Demonstracja gościnności (przy czwartym spotkaniu) przyszła prezydentowi łatwo.
Już w drzwiach pałacu wiedział, że pogrilluje Kaczyńskiego, który po raz piąty będzie się musiał u niego stawić z poprawkami poprawek do poprawek.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień