Gorzowskie rodziny dostały z programu 500 Plus już ponad 4 mln zł
3,5 tys. zł - to rekordowa suma wypłacona w Gorzowie w ramach programu 500 plus. Sprawdziliśmy, ile rodzin do tej pory dostało pieniądze i podpytaliśmy, co z nimi robią!
Minął nieco ponad miesiąc od czasu gdy ruszył program rządu Prawa i Sprawiedliwości. W Gorzowie - jak w całym kraju - dokumenty uprawniające do otrzymania wsparcia można było składać od 1 kwietnia. Pierwsze osoby były tego dnia w wydziale spraw społecznych już po 4.00 rano!
4 mln w portfelach
Justyna Pawlak, dyrektor Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie, na naszą prośbę przygotowała dla nas małe podsumowanie. Okazuje się, że od 1 kwietnia do 1 maja przyjęto aż 6 tys. 543 wnioski o wypłatę pieniędzy (wszystkie dane na 1 maja). Część z nich ciągle czeka na rozpatrzenie, bo decyzji o wypłacie zapadło 3 tys. 942. - W sumie wypłaciliśmy już 4 mln 131 tys. zł - wylicza J. Pawlak.
Rekordowa suma wypłacona jednej rodzinie to 3,5 tys. zł. Z kolei najmłodsza mama, która dostała świadczenie (na jedno dziecko) ma 18 lat. Dyr. Pawlak ocenia, że dobrym pomysłem było urządzenie punktów przyjmowania wniosków w galeriach: Manhattanie, Nova Park i w Askanie. Aż 1.843 wnioski z ponad 6 tys. sztuk zostały złożone właśnie w centrach handlowych.
Udało się też dzięki temu uniknąć wielkich kolejek w wydziale spraw społecznych - choć i tam obsada urzędnicza była zwiększona na samym początku, w dniach uruchomienia programu. Dlatego gdy 1 kwietnia od rana schodziły się tam całe rodziny z drukami, reporter nie słyszał narzekań, a jedynie… pochwały za sprawną organizację pracy.
To realne wsparcie
Katarzyna Bandura, mama Szymona i Gabrysi, złożyła wniosek o 500 zł - czyli tylko na drugie dziecko - w… galerii Manhattan. - Pieniądze dostałam już dwa razy. Przyszły na konto. Pierwsze 500 zł wydaliśmy z mężem na opłacenie wycieczek szkolnych. Kolejne poszły na bieżące szkolne potrzeby - mówi gorzowianka.
Przyznaje, że pieniądze z 500 plus rewolucji w domowym budżecie może i nie zrobiły, ale były, są i na pewno będą realnym wsparciem w przypadku większych wydatków. I na pewno będą to wydatki na dzieci.
Inną decyzję podjęła Renata Grabowska, mama Marcela i Emilki. - Nie spodziewałam się nigdy żadnych pieniędzy od państwa na dzieci, nie planowałam ich do wydatków, dlatego teraz wszystko, co przychodzi z 500 plus, odkładamy. Na pewno kiedyś się nam te pieniądze przydadzą - mówi mama uroczej dwójki.
Musicie poczekać
Uwaga: jeśli złożyliście wniosek o świadczenie, a do dziś nie dostaliście nawet złotówki… nie martwcie się. K. Bandura mówi nam, że wiele znajomych mam ciągle czeka nie tylko na pieniądze, ale także na decyzję urzędową o przyznaniu świadczenia (taki „papier” poprzedza wypłatę 500 zł). Może to dotyczyć zwłaszcza tych rodziców, którzy wniosek o składali przez internet.
Jak to wygląda w regionie
27 tys. świadczeń
Jak informuje Lubuski Urząd Wojewódzki, do 30 kwietnia lubuskie gminy wypłaciły ponad 27 tys. świadczeń na kwotę około 13,7 mln zł. Wypłaty zostały już dokonane w 71 gminach, czyli w 87 lubuskich samorządów. „W kwietniu do gmin woj. lubuskiego wpłynęło ponad 55,3 tys. wniosków (co stanowi ponad 71 proc. przewidywanej liczby wniosków), w tym 44,3 tys. drogą tradycyjną (wnioski papierowe) oraz prawie 11 tys. drogą elektroniczną. Szacowana liczba uprawnionych do świadczenia to 107 tys. dzieci z 78 tys. lubuskich rodzin” - czytamy w komunikacie urzędu.
Kasy nie zabraknie
W tym roku w budżecie wojewody jest na wypłaty z 500 plus aż 445 mln złotych.