Gorzów: odnowienie grobu Walczaka czyli jak zwykli gorzowianie zawstydzili urzędników
Już jest. Piękny, czysty, z prawdziwą datą śmierci. Nowy nagrobek Franciszka Walczaka prezentuje się znakomicie. Odnowienie go zajęło ponad rok. Pewnie z pomocą magistratu poszłoby nam szybciej.
To nareszcie koniec. Po ponad 12 miesiącach udało się odrestaurować mogiłę patrona pierwszej polskiej ulicy w powojennym Gorzowie - Franciszka Walczaka. Milicjanta zabitego w 1945 r. przez sowieckich żołnierzy. Którego pogrzeb był manifestacją polskości i w którym udział wzięły ówczesne władze miasta. Tymczasem przez lata jego grób - nieco zapomniany - od lat wymagał naprawy i poprawy. Bo na tablicy wyryta była fałszywa data śmierci.
Już na początku zbiórki, w maju zeszłego roku, próbowaliśmy zainteresować akcją magistrat. Napisaliśmy maila z pytaniem czy i jak urząd mógłby nam pomóc w tym zrywie. Nie dostaliśmy jednak żadnego wsparcia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień