Gorzów ma sto powodów do dumy
- Pokazałem sto miejsc, które są powodem do wstydu. Czas pokazać, z czego możemy być dumni - mówi o nowym albumie Jerzy Synowiec
Synowiec to prawnik, społecznik i miłośnik miasta. Działa m.in. w komitecie, który stawia pomniki znamienitych mieszkańców. I od lat punktuje brzydotę: rudery, śmietniska, szpetne budynki. W zeszłym roku - w ramach posumowania - wydał album, w którym zaprezentował 100 miejsc wstydu. - Teraz czas na pozytywy. W czerwcu wydam album, w którym pokażę 100 miejsc, z których możemy być dumni - mówi „GL”.
Na dziś ma fotografie 65 takich powodów do dumy. - To budynki ale też lokalizacje, miejsca. Do tej pory na liście jest choćby Kuna, bulwar, Askana, muzeum i jego okolice, uliczka Krasińskiego, kościół przy ul. Woskowej, różne zabytki, ale też altana na szczycie Kozaczej Góry czy urokliwe podwórko za Liceum Katolickim oraz poszczególne, prywatne, zadbane domy. Łączy je jedno: dodają miastu uroku, poprawiają widoki, powodują uśmiech. To będzie bardzo pozytywny album. Czekam na zgłoszenia. Chcemy mieć całą setkę miejsc do końca maja - zapowiada J. Synowiec. Prosi Czytelników, by nie obawiali się, że ich zdjęcie i zgłoszenie może być powieleniem już wpisanego na listę miejsca. Bo może ich zdjęcie będzie lepsze? Ciekawsze?
Cały projekt jest robiony społecznie. Jeśli więc chcecie, by wasza fotografia była jego częścią, dostarczcie zdjęcie do kancelarii przy ul. Szkolnej 4 albo podeślijcie fotę z opisem na adres: adwokaci@blink.pl. Na pewno dotrze do J. Synowca.
Na szybko rozpytaliśmy gorzowian, co ich zdaniem jest urokliwym zakątkiem i powodem do dumy z miasta. - Moim zdaniem zielone tereny koło Warty. I te przy Fabrycznej, i te koło uczelni na Teatralnej. Tam jest taka łączka. Idealna do wypoczynku na kocu - powiedziała Katarzyna Wysocka.
Pana Artura duma rozpiera z powodu parków (Górczyńskiego, Kopernika, 750-lecia, Słowiańskiego - wszystkie są jego zdaniem super!). A pani geografka Alicja Laszuk wskazała ostatnio na okolice rzeczki Srebrnej i samą Srebrną oraz na Murawy Gorzowskie - rezerwat przyrody w granicach miasta, o którym... nie każdy gorzowianin nawet wie!