Gorzów i Kłodawa żyją w strachu przed złodziejami!
- Żyjemy jak... w puszcze. Zamknięte okna, zaciągnięte rolety - mówi mieszkanka Kłodawy pod Gorzowem. Teraz tam grasują złodzieje. Mamy sygnały, że też na Osiedlu Poznańskim. Ludzie nie śpią przez to po nocach.
Zamknięte okna i opuszczone rolety zewnętrzne w domu mieszkanki Kłodawy to reakcja na to, co ludzie słyszą od policji. A słyszą ciągle mniej więcej to samo: - Włamań było kilka, więc jeszcze nie możemy nazwać tego serią. Poza tym w kodeksie karnym określenia są bardzo skomplikowane. W niektórych przypadkach, jakie zdarzyły się na terenie gminy, nie możemy mówić o kradzieży z włamaniem, ponieważ niektórzy mieszkańcy nie zamykali drzwi. Jeśli złodziej nie napotka na swojej drodze przeszkody, jaką jest np. zamek, jeśli nie musi wybić okna, wyważyć drzwi, nie mówimy o włamaniu - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej w Gorzowie.
Czytaj w sobotę, 22 lipca, w „Gazecie Lubuskiej” i w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz: Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą?
(źródło: Dzień Dobry TVN/x-news)