Gorzów: co gryzie radnych? To co nas, obywateli!
Radni chcą prześwietlić m.in. sprawę działki dla TVP, dotacje dla klubów sportowych i ciągnącą się budowę szkół zawodowych.
Komisja rewizyjna ma za zadanie patrzeć na ręce prezydentowi, urzędnikom i szefom miejskich spółek. Bierze pod lupę sprawy, które albo budzą wątpliwości, albo są szczególnie skomplikowane.
Właśnie poznaliśmy plan pracy komisji. Jest tam kilka spraw, które w „GL” opisywaliśmy. - Dobrze, że ktoś z boku to oceni. Nie po to, żeby się czepiać, ale żeby wyciągać wnioski. Bo, moim zdaniem, na tym powinno to polegać - mówił wczoraj gorzowianin Władysław.
Stawką był 1 mln zł
Pierwszą połowę roku komisja rewizyjna przeznaczy na prześwietlenie m.in. kwestii działki dla TVP. My poświęciliśmy jej kilkanaście publikacji (ostatnia była w „GL” w listopadzie 2015 r.). Przypomnijmy: w 2006 r. miasto sprzedało telewizji działkę przy ul. Piłsudskiego za 1 proc. wartości. Miało tam - w ciągu 10 lat - stanąć studio. Gdyby TVP chciała w tym czasie zbyć działkę na inne cele, musiałaby zwrócić miastu bonifikatę, na dziś około 1 mln zł. Jednak w zeszłym roku telewizja poprosiła urząd o zrezygnowanie z tego żądania, by dobić targu z prywatną firmą: oddać jej działkę, a w zamian dostać pomieszczenia w pustawym biurowcu przy ul. Warszawskiej. Urząd zgodził się na tą wymianę i zrezygnował z przysługującej miastu bonifikaty.
Radni właśnie przyglądają się tej decyzji
Tylko że szefem komisji rewizyjnej jest... obecny szef oddziału TVP Robert Jałowy. - Wyłączyłem się z prac nad tym punktem - mówi nam R. Jałowy. - Zachował się jak należy - ocenia członek komisji i prawnik Jerzy Synowiec. - Choć to ciągle za mało - dodaje kolejny radny: Jerzy Wierchowicz.
Jeszcze w pierwszej połowie roku komisja prześwietli decyzje finansowe dyrektorów miejskich zakładów i firm oraz dzielenie pieniędzy na sport. Ta druga kwestia gości na naszych łamach co roku: gdy kluby biją się o każdy grosz z miejskiej kasy i każda dyscyplina czuje się pokrzywdzona. Radni wezmą pod lupę także procedury przeciwdziałania mobbingowi.
W samą porę: ostatnie półtora roku w urzędzie to kadrowa karuzela, sporo zwolnień, a - co prawda anonimowe - sygnały o nie zawsze dobrej atmosferze w urzędzie docierają do „GL” co kilka tygodni.
W drugiej połowie roku najważniejszym tematem do prześwietlania będzie Centrum Edukacji Zawodowej.
To projekt zapowiadany już przez poprzednią ekipę, na który miasto ma unijne pieniądze, a który do dziś nie wyszedł poza zapowiedzi. - Chcemy konkretów: co zrobiono, jaki jest stopień zaawansowania prac - mówi radna Marta Bejnar - Bejnarowicz.
Tematów nie brakuje
Sprawdzone będą także: kwestie kar dla firm za nieterminowe wykonywanie remontów i gospodarowanie pustostanami (na własny kąt czeka już ponad 1 tys. rodzin - pisaliśmy o tym). - Warta sprawdzenia jest też jakość obsługi prawnej urzędu. Być może rozszerzymy plan o te zagadnienie - mówią radni Bejnarowicz i Wierchowicz.
To prztyczek dla miejskich prawników
Niedawno służby prawne wojewody w jednej z uchwał magistratu (likwidującej ośrodek wsparcia, który pomagał rodzinom z problemami) doliczyły się ponad 10 (!) błędów. W ten sposób udało się przeciwnikom likwidacji ośrodka wygrać bitwę o jego funkcjonowanie. Choć wojna o placówkę ciągle trwa.