Gorzów: bez jej rzeźb nie można wyobrazić sobie miasta. Zofia Bilińska świętuje 50-lecie pracy twórczej. Wykonała 500 dzieł
- Przez 50 lat działalności twórczej wykonałam około 500 rzeźb, w tym duże realizacje plenerowe, małe formy rzeźbiarskie, a także płaskorzeźby i medale. Ponadto setki rysunków i projektów graficznych – wylicza artystka, która właśnie obchodzi półwiecze pracy. Z tej okazji w Miejskim Ośrodku Sztuki można oglądać wystawę jej prac. Wydano też kapitalny album o pracy i życiu Z. Bilińskiej. A te życie wyrzeźbiła sobie doskonale – jak każde ze swoich dzieł.
Wyobrażacie sobie Gorzów bez Marii i dzieci na fontannie na Starym Rynku? Bez pomnika Papuszy w parku? Bez Zacharka na bulwarze? Bez czarownicy na daszku studni przy Wełnianym Rynku? Bez słynnych białych ptaków, wzbijających się do lotu przy ul. Warszawskiej? Albo bez pomnika Więźniarek z Ravensbrück na starym cmentarzu? A to tylko niektóre z jej prac, które na co dzień widzimy w Gorzowie. Są też w innych miastach: Choszcznie, Sulęcinie, Słubicach, Świebodzinie, Gliśnie, Międzychodzie, w Ośnie…
CZYTAJ DALEJ:
- - Chciałabym zostać w sercach i pamięci ludzi - mówi szczerze rzeźbiarka Zofia Bilińska. Zostanie. Przecież całe miasto jest upiększone jej pracami.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień