W Szczyrkowskim Ośrodku Narciarskim zwiększy się m.in. przepustowość kolejki na Halę Pośrednią
Łatwiejszy dojazd do Wisły, te same, jak przed rokiem, kłopoty z dotarciem do Szczyrku, lepsza jakość naśnieżania tras i bogatsza oferta rozrywkowo--gastronomiczna - tego przed sezonem zimowym można spodziewać się w Beskidach.
Najważniejszą informacją dla narciarza wybierającego się samochodem w Beskidy jest - oprócz dobrych warunków na stoku - w miarę łatwy dojazd. Wbrew poważnym obawom o taki udało się zadbać na drodze wojewódzkiej 941 do Wisły, na której przez ostatnie miesiące kierowcy tkwili w korkach z powodu remontu i ruchu wahadłowego na trzech odcinkach. Na czas sezonu zimowego wahadła zostały zlikwidowane, a dojazd jest płynny.
Korków z powodu natężenia ruchu, a więc ilości przyjeżdżających narciarzy nie da się uniknąć w Szczyrku. Rozwiązaniem mogłaby być budowa centrum przesiadkowego - trzech parkingów na terenie dawnego Campingu Skalite (pomieszczą ok. 3 tys. samochodów) i kolejki linowej w kierunku Skrzycznego. Choć projekt centrum przesiadkowego jest przygotowany, a wnioski o dofinansowanie złożone, kłopotem są ogromne koszty, które oszacowano na 25 mln euro.
- Jesteśmy na etapie opracowywania studium, będziemy rozmawiali z TMR, zwrócimy się także do COS. Byłoby pięknie, gdyby udało się tę inwestycję zacząć jeszcze tej kadencji - mówi Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku.
W grudniu zostanie otwarta obwodnica Buczkowic, dzięki której kierowcy z drogi ekspresowej S1 (Bielsko-Biała - Żywiec) szybciej trafią do Szczyrku. W opinii burmistrza to ułatwi powrót ze Szczyrku, ale poranny dojazd na narty może być jeszcze trudniejszy, bo na rogatkach Szczyrku w krótkim czasie pojawi się jeszcze więcej pojazdów.
Sezon zimowy w Szczyrku ma rozpocząć się 13 grudnia - tego dnia ma zostać uruchomiony Szczyrk Mountain Resort (SMR). W Wiśle o terminach narciarskiej inauguracji na razie nikt nie chce oficjalnie mówić, choć sprzęt naśnieżający jest w gotowości.
Atrakcją tegorocznego sezonu w Beskidach będzie bogatsza oferta rozrywkowo-gastronomiczna. Na Hali Skrzyczeńskiej zostanie uruchomiona nowa restauracja o nazwie „Kuflonka”, nowego najemcę ma też lokal w Beskid Sport Arena (BSA). Atrakcja ma być snowpark, jaki znajdzie się w BSA oraz sala zabaw dla dzieci. W SMR kuszą nowoczesnymi rozwiązaniami w kupowaniu biletów, automatami do sprzedaży karnetów i serią atrakcyjnych imprez dedykowanych dla narciarzy, snowboardzistów i skiturow- ców.