Gorąca woda wypłukuje portfele lokatorów
- Dlaczego w budynkach komunalnych stawki za ciepłą wodę są różne? - pytają lokatorzy w Grudziądzu. Administrator: - Opłaty zależą od węzła cieplnego i zużycia.
Lokatorów Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami poirytowały stawki za podgrzanie wody. A dokładnie: ich różnice między poszczególnymi blokami MPGN-u i Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Nie rozumiem dlaczego w moim bloku przy ul. Chopina muszę płacić 31 zł miesięcznie za podgrzanie metra sześciennego wody, gdy tymczasem w bloku obok, który również należy do MPGN-u, opłata ta wynosi tylko około 23 zł - denerwuje się Hanna Lewicka, grudziądzanka z os. Kawalerii Polskiej. - Przecież wodę podgrzewa OPEC i kasuje za to taką samą cenę od wszystkich mieszkańców Grudziądza. Skąd zatem wynikają te różnice?
W tej samej sprawie zadzwoniła do naszej redakcji Bernadeta Szałkowska, również lokatorka MPGN-u, także z os. Kawalerii: - W moim bloku stawka za ciepłą wodę wynosi 24,8 zł. Ale tuż obok mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej za to samo podgrzanie metra sześciennego wody płacą mniej niż 20 zł - mówi kobieta. - O co tu chodzi? Czy MPGN zarabia na swoich lokatorach?
Jak wyjaśnia Zenon Różycki, prezes MPGN-u, opłata za podgrzanie jednego metra sześciennego wody jest związana z kosztem podgrzania wody w całym budynku. - Stawka za ciepłą wodę jest kalkulowana indywidualnie dla każdego budynku ponieważ każdy budynek ma swój własny węzeł gdzie woda jest podgrzewana - mówi Zenon Różycki, szef spółki.
Zatem jeśli zużycie wody w danym budynku jest mniejsze (bo na przykład lokatorzy mocno oszczędzają), stojąca woda w instalacji traci swoje ciepło i musi być ponownie podgrzewana. Zużywane jest więcej energii na podgrzanie jednego metra, a w konsekwencji koszt jest wyższy.
Wyższa stawka w danym budynku może być spowodowana także rodzajem zamontowanej instalacji. Jeśli w bloku funkcjonuje „instalacja cyrkulacyjna”, dzięki której woda w kranach jest zawsze gorąca, koszt podgrzania również może być nieznacznie wyższy.