Hodowla gołębi pocztowych to trudna i żmudna praca, mająca na celu wyhodowanie wybitnych lotników, gołębi pewnie i szybko wracających do swoich macierzystych gołębników.
– Bardzo mnie bawi, kiedy Jacek wkłada swoje gołąbki do aresztu, jak są niegrzeczne – śmieje się Nicolla, żona Jacka Kruka, jednego z najbardziej utytułowanych polskich hodowców gołębi.
Zniszczone gniazdo
– Para gołębi pocztowych miała gniazdo, a w nim jajeczka. Obok mieszkała inna para. Któregoś dnia, gdy przyszli rodzice poszli coś zjeść, ta druga para dostała się do gniazda i potłukła jajka. Nie wiem, może tamte gołębie były zazdrosne? Musiałem zamknąć rozrabiaki w areszcie – tłumaczy Jacek Kruk, hodowca z Pruszcza Gdańskiego, wielokrotny mistrz i wicemistrz Polski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień