Golas z ul. Kilińskiego ukarany mandatem. Twierdził, że pokłócił się z narzeczoną ZDJĘCIA
Oczy ze zdziwienia przecierali w sobotę (2 lipca) łodzianie, którzy około godz. 13 mijali ul. Kilińskiego. U zbiegu z ul. Tuwima dumnie maszerował... nagi mężczyzna! Widok był szokujący, nie tylko dlatego, że tego dnia nie panował upał. Jeden z przechodniów zrobił mu zdjęcie, inny nagrał FILM.
Nie wiadomo, jaką trasę pokonał mężczyzna bez ubrań, ale w rejonie zbiegu ul. Kilińskiego i ul. Tuwima wszedł do jednego ze sklepów spożywczych. Ekspedientce na ten widok niemal włosy stanęły dęba. Chwilę później śródmiejski golas przemaszerował w kierunku sygnalizacji świetlnej, gdzie spotkał...strażników miejskich.
Jak twierdzi Joanna Prasnowska z biura prasowego straży miejskiej, na widok nagiego przechodnia funkcjonariusze podjęli interwencję. 30-letni mężczyzna został okryty kocem termicznym i ukarany mandatem za nieobyczajny wybryk (do 500zł). Golas wyznał funkcjonariuszom, że był to sposób na opanowanie nerwów po kłótni z narzeczoną.
Mężczyzna, który zrobił zdjęcie rozebranemu spacerowiczowi, umieścił je w internecie. Okazało się, że poprzedniego dnia inny łodzianin spacerował również bez odzienia. Tym razem na Chojnach...