Główka pracuje, czyli Lubuskie wymysły
Chwalimy się, że Lubuskie to „zielona kraina nowoczesnych technologii”, a w ogólnopolskim rankingu innowacji jesteśmy w ogonie. Dlaczego? Jak to jest z naszymi wynalazkami, wzorami użytkowymi?
Lubuskie to jeden z najmniej innowacyjnych regionów kraju - wynika z opracowania Banku Milenium „Indeks Millennium - Potencjał Innowacyjności Regionów”. Nasz region w zestawieniu krajowym zdobył zaledwie 42,9 pkt. Średnia dla Polski wynosi 69,9 pkt.
- Jeśli chodzi o innowacyjność, to wprawdzie mamy jedno z ostatnich miejsc w Polsce, ale należy zauważyć, że w województwie lubuskim nastąpił znaczny wzrost nakładów wewnętrznych na działalność badawczą-rozwojową. Obecnie wynoszą one 67 zł na jednego mieszkańca, tymczasem średnia krajowa to 420 zł - mówi Sylwia Pędzińska, dyrektor departamentu zarządzania regionalnym programem operacyjnym w urzędzie marszałkowskim.
Dlaczego jest tak mało pieniędzy na ten cel? Są one uzależnione m.in. od liczby jednostek naukowych i badawczych. Nie możemy się pochwalić ani jedną placówką Polskiej Akademii Nauk. Jest jednak szansa, że to się zmieni. Regiony, w których takie podmioty funkcjonują, budują w oparciu o nie swój potencjał w zakresie badań i rozwoju.
Jak zauważa dr inż. Roman Kielec, prezes Parku Naukowo-Technologicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego Sp. z o.o., w regionie przoduje rodzimy przemysł oparty głównie na tradycyjnych technologiach. Wpływ na słabe wskaźniki, dotyczące innowacji, ma też liczba ludności w Lubuskiem. Do tego dochodzi drenaż pracowników przez większe ośrodki i wyjazd młodych do dużych ośrodków akademickich. Potencjalni innowatorzy - studenci, wykształceni pracownicy wyjeżdżają do innych województw, by „budować ich potęgę”. Niektóre firmy nie chcą zajmować się wdrażaniem innowacji. Czas wprowadzenia nowego produktu/usługi od pomysłu przez fazę badawczą, ochronę patentową i samo wdrożenie trwa kilka lat. Wiąże się to z dużymi nakładami pieniężnymi...
Słaby wynik Lubuskiego nie dziwi też prezydenta Nowej Soli, Wadima Tyszkiewicza, który przypomina, że jesteśmy jednym z najmniejszych województw w Polsce, a co za tym idzie nasze możliwości i potencjał są ograniczone. Mamy dwie rywalizujące ze sobą stolice, czyli dwa ośrodki wzrostu, co powinno nas wzmacniać. Mamy uniwersytet, w dużej mierze techniczny, ale nie czarujmy się, nie najsilniejszy. Skoro tak jest, to - zdaniem prezydenta - powinniśmy się oprzeć na nowoczesnym przemyśle, który może być motorem napędowym innowacji i odwrotnie. Tylko sztuką jest zachęcenie przemysłu, zajętego głównie produkcją, do otwarcia się na współpracę naukowo-badawczą. To jest trudne, ale możliwe.
Warto zauważyć, że od 2007 r. do końca czerwca br. w woj. lubuskim zostało podpisanych 308 umów na projekty innowacyjne dofinansowane z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Łącznie na kwotę ponad 487 mln zł.
- To z pewnością poprawi znacznie nasze wskaźniki. W nowej perspektywie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego aż 30 proc. funduszy trafi na nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym oraz badania dla biznesu - mówi marszałek Elżbieta Polak. - Mamy Program Innowacyjny, mamy kasę, powołaliśmy Lubuską Akademię Rozwoju, w której słuchaczami jest bardzo duża grupa przedsiębiorców przygotowująca swoje innowacyjne projekty. Jestem przekonana, że przyszedł czas na wielką innowacyjną rewolucję w woj. lubuskim.
Jestem przekonana, że przyszedł czas na wielką innowacyjną rewolucję w woj. lubuskim
- Obserwujemy bardzo duży wzrost liczby przedsiębiorców, którzy ponoszą nakłady na działalność innowacyjną, zarówno w grupie przedsiębiorstw przemysłowych, jak i usługowych. I pod tym względem jesteśmy w grupie najlepszych województw - podkreśla Pędzińska. Przykład? Kiedy teraz ogłoszono konkurs, poświęcony badaniom i innowacjom w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020 na połowę funduszy przeznaczonych na ten cel, wartość wniosków, które wpłynęły, opiewała na kwotę znacznie przewyższającą całą dostępną sumę.
Jak podkreśla E. Polak, w naszym regionie w poprzedniej perspektywie finansowej UE dopiero tworzyliśmy infrastrukturę pod innowacje. Powstał więc Gorzowski Ośrodek Technologiczny Park Naukowo-Przemysłowy, Park Naukowo-Technologiczny Uniwersytetu Zielonogórskiego, Park Interior w Nowej Soli. Teraz, wykorzystując tę bazę, czas na kolejne kroki...
Należy też podkreślić, że każdy region musi określić specjalizacje, w jakich chce się wyróżniać wśród innych. - My określiliśmy to właśnie w Programie Rozwoju Innowacji, który Komisja Europejska przyjęła niedawno bez uwag - zauważa Pędzińska. - Każdy zgłaszany do nas projekt z obszaru badań i innowacji musi się wpisywać w inteligentne specjalizacje, czyli musi być zgodny z tym programem. Co ważne, na innowacyjne projekty są fundusze nie tylko w ramach RPO-Lubuskie 2020, ale i też z programów krajowych np. Program Operacyjny Wiedza - Edukacja - Rozwój czy Program Operacyjny Innowacyjny Rozwój.
W nowej perspektywie unijnej w ramach RPO Lubuskie 2020 na rozwój innowacyjności przeznaczono blisko 200 mln euro, dzięki czemu region będzie mógł rozwijać specjalizacje z zakresu zielonej gospodarki - ekoinnowacje, zdrowia i jakości życia (turystyka zdrowotna, zdrowa i bezpieczna żywność, również produkty regionalne) oraz zainwestować w takie gałęzie przemysłu jak: metalowy, motoryzacyjny, przemysł wydobywczy, energetyczny, drzewny, meblarski, papierniczy i technologie informacyjno-komunikacyjne.
O wsparcie unijne mogą się starać także duże przedsiębiorstwa. Będą one preferowane w ocenie, jeśli podejmą współpracę z małymi czy średnimi przedsiębiorstwami, a rezultaty tego typu projektów w postaci innowacyjnych produktów - czy usług - pozwolą wprowadzić innowacje w mikro, małym lub średnim przedsiębiorstwie.
Kielec dodaje, że przedsiębiorcom pomagają też projekty typu Voucher na innowacje lub Bon na innowacje (planowane rozpoczęcie na początku 2017 r.). - Firmy dzięki jednorazowemu wsparciu mogły przy pomocy Parków opracować nowe technologie - mówi Roman Kielec. - My zrealizowaliśmy 8 takich projektów, dzięki którym udało się wypracować 7 patentów krajowych, 3 zagraniczne, 4 wsparcia ochrony przemysłowej i 8 wdrożeń technologii. Przykłady? Innowacyjny typ węzła ciepłowniczego mieszkalno/willowego dla firmy P.U.H. Instal-Plast. Prace i wykonanie prototypu stacji pogodowej wyposażonej w kamerę, moduł WiFi oraz GSM, zasilanej energią słoneczną i/lub wiatrową dla firmy Spotcamera. Badania innowacyjnego układu odzysku ciepła i oczyszczania spalin w połączeniu z urządzeniami spalającymi gaz lub olej opałowy dla firmy Euro-box.
Firmy dzięki jednorazowemu wsparciu mogły przy pomocy Parków opracować nowe technologie
- W Parku skomercjalizowaliśmy także patent z dziedziny kryptografii: System szyfratora z kluczem jednorazowym - to taka nowoczesna enigma w postaci algorytmu, następne wdrożenia już wkrótce w branży lotniczej oraz IT - zauważa prezes Kielec.
Wśród innowacyjnych firm, skupionych wokół PNT UZ, warto wymienić Innowacyjne Techniki Energii Odnawialnej Sp. z o.o. (ITEO). W ubiegłym roku firma zdobyła Polską Nagrodę Innowacyjności za projekt Lukon. Obejmuje on powstanie m.in. biogazowni i farmy fotowoltaicznej. Wsadem do biogazowni będą algi pochodzące z własnej uprawy. Po przeprowadzeniu ich fermentacji i spaleniu powstanie energia elektryczna oraz cieplna.
Inna firma? Advanced Graphene Products Sp. z o.o.(AGP), która od roku ma siedzibę w PNT, aktualnie uruchamia swoje laboratoria badawcze. Będzie także realizować własne projekty badawczo-wdrożeniowe. W III kwartale 2017 roku zostanie uruchomiona produkcja grafenu HSMG, który będzie miał wiele zastosowań w przemyśle, a już dziś posiada wiele patentów międzynarodowych.
Inny przykład? W ciągu zaledwie 3 lat działalności w Instytucie Nowych Technologii Inżynierii Środowiska opracowano i dokonano 15 zgłoszeń do Urzędu Patentowego RP (wynalazków, znaków towarowych, wzorów przemysłowych). Do końca roku powstaną kolejne 4 ekoinnowacyjne wynalazki oraz wzór użytkowy.
Gorzów ma firmę, która wpisała sobie innowacje w nazwę. To Inneko, czyli miejska spółka (dawniej Zakład Utylizacji Odpadów), który przede wszystkim Kowalskiemu kojarzy się z tym, że zajmuje się w mieście m.in. gromadzeniem, segregowaniem i przetwarzaniem odpadów. Inneko ma swoje Centrum Badawczo-Wdrożeniowe „Eko-innowacje”. Zajmuje się tam m.in. unieszkodliwianiem i przetwarzaniem odpadów płynnych i półpłynnych, testowaniem metod wydzielania i recyklingu cennych metali z odpadów elektrycznych i elektronicznych i inżynierią bezpieczeństwa. Ma na swoim terenie akredytowane laboratorium fizykochemiczne z iście kosmiczną aparaturą. Bada tam paliwa, wodę, glebę, ścieki... Dumą zakładu jest linia do przetwarzania akumulatorów NiMH oraz Li-Ion (macie je w komórkach czy laptopach). Dzięki tej technologii ze zużytych i potencjalnie groźnych akumulatorów otrzymuje się przydatne polimery, stop magnetyczny i masę anodowo-katodową zawierającą cenne pierwiastki. To jedna z najnowocześniejszych tego typu linii w kraju.