GKM ambitnie walczył ze Stalą, ale w końcówce już brakowało armat [zdjęcia]
GKM do dziesiątego wyścigu toczył równorzędną walkę, ale w końcówce Stal odjechała. W naszej drużynie zbrakło punktów Buczkowskiego i Łaguty.
Stal Gorzów - MrGarden GKM 56:34
STAL: Iversen 1 1 (0,3,3,3,2), Jepsen Jensen 2 (2,0,0), Zagar 5+1 (0,0,3,2), Prz.Pawlicki 9+1 (3,3,2,1,0), Kasprzak 10+4 (2,1,3,2,2), Zmarzlik 14 (3,2,3,3,3), Cyfer 5+1 (2,3,0); MRGARDEN GKM: Lindbäck 9+1 (3,1,2,0,0,3), Ljung 5+1 (1,2,1,1,0), Okoniewski 9+1 (1,3,2,0,2,1), Buczkowski 4+1 (2,0,1,1), A. Łaguta 3 (1,2,w), Nowak 4+1 (1,1,1,1), Trzensiok 0 (0,0).
Tak jak zapowiedział Robert Kempiński, trener MrGarden GKM Grudziądz, do Gorzo-wa pojechała cała drużyna, razem z rezerwowymi. Na miejscu, po oględzinach na-wierzchni toru zapadły osta-teczne decyzje co do składu.
Ljung za Golloba
Gorzowianie, po opadach deszczu, od godz. 7 rano przygotowywali tor . Jednak był ciężki i z występu w meczu zrezygnował Tomasz Gollob, który przyjechał i był z drużyną w parkingu, pomagał jak mógł. Jednak jest na tym etapie mniej objeżdżony od kolegów, a na trudnym, wymagającym torze gotów był startować za niego Peter Ljung, który wystąpił z numerem 2.
Fani Stali nie mieli więc okazji ujrzeć w wyścigu wielkiego talentu - Bartosza Zmarzlika z jego mentorem i nauczycielem - Gollobem (za czasów, gdy startował w Gorzowie).
- Nie dopuszczam nawet myśli, że moglibyśmy w Gorzowie przegrać, jak w ubiegłym roku 27:63 - zaznaczał przed meczem Kempiński. - Tym razem musi być lepiej.
Grudziądzanie bardzo liczyli zwłaszcza na Antonio Lindbäcka, a Szwed od początku meczu brylował na torze w Gorzowie. Już w pierwszym wyścigu para GKM prowadziła 5:1, jednak Michael Jepsen Jensen po skutecznej pogoni rozdzielił Szwedów.
Drużyna MrGarden GKM najbardziej obawiała się przepaści dzielącej juniorów Stali od grudziądzkich. I rzeczywiście, w trakcie meczu punktów naszych młodzieżowców wyraźnie brakowało.
Do 10. wyścigu nie było jednak źle, GKM przegrywał tylko sześcioma punktami. W 10. fatalne wykluczenie Łaguty, gdy walczył o drugą pozycję (Pawlicki upadł) rozpoczęło złą passę. Wydawało się, że GKM w końcówce może jeszcze odrobić stratę, ale Stal już dominowała na torze.
Junior Stali - Zmarzlik najlepszy w meczu
Wkrótce okazało się, że mało który senior GKM-u może zagrozić Zmarzlikowi, który prezentował się najlepiej z wszystkich zawodników meczu! Trener Stali Stanisław Chomski sięgnął po Zmarzlika, by zastąpić nim w 11. wyścigu Jepsena Jensena. I junior wygrał z Ljungiem i Okoniewskim...
Robert Kempiński, trener MrGarden GKM Na ciężkim torze w Gorzowie jednak liczyłem na lepszy wynik. O ile spodziewałem się, że nasi juniorzy nie sprostają raczej Zmarzlikowi i Cyferowi, to Buczkowski i Łaguta mogli pojechać lepiej. Przegraliśmy za wysoko. Przez dwie trzecie meczu dotrzymywaliśmy Stali kroku. Szkoda kilku ostatnich biegów. |
Arkadiusz Tuszkowski prezes MrGarden GKM Wynik nie odzwierciedla do końca walki na torze. Gdybyśmy dowieźli wszystkie punkty, wynikające z pozycji po starcie i nie tracili prowadzenia w wyścigach, to wynik byłby korzystniejszy. Była walka, GKM w zupełnie innym stylu jechał na wyjeździe, niż w 2015 r. Jest postęp, to cieszy. |
Od tego momentu w ekipie GKM-u coś „siadło”. Na domiar złego w ogóle słabo szło Krzysztofowi Buczkowskiemu i Artio-mowi Łagucie. W 13. biegu trener Kempiński posłał do boju Lindbäcka za Łagutę i Okoniew-skiego za „Buczka”. Przynajmniej nie przegrali 1:5, ale na radykalne ratowanie wyniku było już i tak za późno.
Dorobek 4+1 pkt Marcina Nowaka, juniora GKM, wychowanka Unii Leszno, nie wydawał się wcale zły na tle skromnych zdobyczy Buczkowskiego i Łaguty (po 4 i 3 pkt). MrGarden GKM przegrał wysoko, ale walczył w Gorzowie i nie jest to już „chłopiec do bicia” na wyjazdach. Kibice obejrzeli ciekawy mecz. Grudziądzanie wyciągają wnioski: co zrobić, żeby także na wyjazdach wygrywać.