Gimnazjaliści zasypali żużlowca pytaniami
Tego dnia w gimnazjum w Pomorsku królowały barwy żółto-biało-zielone. Szkołę odwiedził bowiem kapitan naszych żużlowców.
Gimnazjalistów z Pomorska odwiedził wyjątkowy gość - Piotr Protasiewicz, czołowy zawodnik i kapitan Falubazu. Żużlowiec zjawił się w szkole na zaproszenie uczniów oraz Renaty Zarzeckiej, która jest pracownikiem szkoły, ale także siostrą Andrzeja Zarzeckiego, zmarłego zawodnika klubu.
Gimnazjaliści zgotowali swojemu idolowi wspaniałe powitanie, odśpiewali klubowy hymn, w szkole zrobiło się żółto-biało-zielono (co widać też na zdjęciu). Piotr Protasiewicz dostał również bukiet żółtych tulipanów oraz pamiątkowy breloczek.
A potem uczniowie zasypali żużlowca gradem pytań, dzięki którym dowiedzieli się choćby tego, że idolem Piotra Protasiewicza jest Andrzej Huszcza.
- Dzieci pytały Piotrka także o to, kiedy planuje zakończyć karierę - opowiada Aneta Karolewska, opiekun samorządu uczniowskiego. W odpowiedzi usłyszały, że o zakończeniu kariery będzie myślał za 5-6 lat. Zakończy ją dopiero, gdy przestanie być ważną częścią ekstraligowego zespołu. Cieszy się, że może liczyć na wielkie wsparcie ze strony swojej rodziny i nie chce, by jego syn w przyszłości został żużlowcem.
Podczas spotkania nie mogło zabraknąć także czasu na rozdanie autografów, po które ustawił się długi sznur chętnych. Żużlowiec chętnie pozował także do pamiątkowych zdjęć z uczniami.
Nie była to pierwsza wizyta Protasiewicza w Pomorsku. Sześć lat temu także odwiedził szkołę. Teraz, co ważne, zapowiedział uczniom, że nie jest to jego ostatnia wizyta.