Gdzie trafią pieniądze z funduszu aktywizacji bezrobotnych?
Na aktywizację bezrobotnych przeznaczono w tym roku ponad 126 mln zł. Marszałek Polak chce, by 40 mln zł poszło na inny cel
Marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak proponuje, by 40 mln zł zamiast na aktywizację bezrobotnych trafiło m.in. do domów seniora czy na profilaktykę zdrowotną, chociażby na bezpłatne badania w zakresie chorób nowotworowych. Propozycję tę marszałek Polak zamierza też przedyskutować na najbliższym konwencie marszałków.
Marszałek Polak powiedziała nam: - W Lubuskiem mamy najniższe w kraju bezrobocie, wynosi ono 7,1 proc., a bezrobocie w dużych miastach oscyluje w granicach 3-4 proc. Dlaczego mamy wydawać publiczne pieniądze na aktywizację bezrobotnych, których tak naprawdę nie ma. Czy nie lepiej przeznaczyć je na inny, bardziej pożyteczny cel?
Nasza rozmówczyni podkreśla, że nie chce zabierać wszystkich pieniędzy. A tych w 2017 r. zarezerwowano ponad 126 mln zł, z których wykorzystano dotychczas 45,6 mln zł, a pozostało 80,9 mln zł. I tak ze wspomnianych 40 mln zł większość, bo 30 mln zł trafiłoby na usługi społeczne, a więc żłobki, przedszkola, domy seniora, domy dziennego pobytu a 10 mln zł na profilaktykę zdrowotną, np. na bezpłatne badania.
- Jako społeczeństwo starzejemy się, chorujemy, służba zdrowia ma mało pieniędzy, dlatego trzeba walczyć z tym zjawiskiem. Jeśli już chcemy wspierać rynek pracy to lepiej wydajmy te pieniądze np. na wsparcie młodych absolwentów, tworzenie lepszych warunków staży pracy, praktyki, stypendia, by młodzi ludzie zostawali w Lubuskiem - przekonuje marszałek Polak.
O opinię poprosiliśmy Wojewódzki Urząd Pracy. Rzecznik urzędu Małgorzata Kordoń napisała: - Inicjatywa marszałek Elżbiety Polak jest nam znana. Mamy świadomość zmieniającej się pozytywnie sytuacji na rynku pracy, ale też trudności związanych z aktywizacją osób bezrobotnych. Analizujemy potrzeby finansowe powiatowych urzędów pracy w tym zakresie. Dziś (czyli w piątek - dop. red.) w WUP odbędzie się w tej sprawie spotkanie konsultacyjne z dyrektorami urzędów pracy.