Gdzie się podziały łódzkie podmiejskie tramwaje do Zgierza, Ozorkowa, czy Pabianic? Wrócą jeszcze na dobre tory?
Społecznicy, samorządowcy, a przede wszystkim podróżni podkreślają, że komunikacja tramwajowa to najlepszy środek transportu publicznego. Jest ekologiczna i ekonomiczna, bo tramwaje nie dymią, są tańsze w użytkowaniu i „żyją” znacznie dłużej od autobusów. Pomimo to podłódzkie linie są zawieszane lub wygaszane. Czy to oznacza, że podmiejskie tramwaje przejdą do historii, a podróżnym zostaną pociągi aglomeracyjne i busy?
Podmiejskie tramwaje były przez lata podstawowym środkiem transportu między Łodzią i sąsiednimi miejscowościami. A nawet pomiędzy dawnymi województwami, bo Lutomiersk był kiedyś w woj. sieradzkim, a Tuszyn w piotrkowskim. Łódź miała najbardziej rozbudowaną sieć tramwajów podmiejskich w Polsce. To był powód do dumy i obiekt zazdrości innych miast. A jednak zaprzepaszczono szansę na rozwój komunikacji tramwajowej w aglomeracji łódzkiej. Zabrakło pieniędzy i porozumienia między samorządami, aby linie podmiejskie uratować. Jest jednak światełko w tunelu...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień