Gdzie są obiecane pieniądze na szpital?
Pół miliona złotych. Tyle gmina Krosno Odrz. miała przekazać na sprzęt szpitalny. Starosta mówi, że do tej pory pieniędzy nie ma.
- Gdzie ten szpital? - dopytują się mieszkańcy. Początkowo mówiło się o początku marca. Nic z tego nie wyszło. Teraz prezes Zachodniego Centrum Medycznego, Wojciech Włodarski nieśmiało mówi o końcówce kwietnia. Na dodatek o otwarciu tylko kilku oddziałów, a nie wszystkich. Zaznacza przy tym, że najważniejsza jest gotowość i możliwość udzielenia pomocy.
- Dopiero kiedy będziemy pewni i w 100 procentach przygotowani, wtedy otworzymy szpital. W końcu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców - mówi prezes Włodarski.
Ludzi to nie do końca przekonuje, czekają na konkretne informacje. - Kiedy szpital będzie otwarty? Nagle nikt nic nie wie, nawet burmistrz - mówi pan Marek z Gubina (od red. szpital ma działać w dwóch miastach - w Krośnie Odrzańskim i Gubinie).
Starosta krośnieński, Mirosław Glaz podkreśla, że sprawa nie jest taka prosta.
- Pamiętajmy, że spółka istnieje od dwóch miesięcy. Doprowadzenie wszystkiego do porządku w takim czasie jest bardzo trudne - zaznacza starosta. Dodaje, że szpital powiatowy jest w jeszcze trudniejszej sytuacji. - Jest takie rozporządzenie z 2006 r., które określało dostosowanie szpitali. Trwa to już 10 lat. My mamy dwa miesiące - zaznacza M. Glaz.
Do tego oczywiście potrzebne są pieniądze. Tutaj nową spółkę wspomaga starostwo oraz miasto Gubin. Trwają też starania o uzyskanie pieniędzy krajowych.
Pomoc finansową zadeklarowała również gmina Krosno Odrzańskie. Starosta jednak mówi, że... żadne pieniądze do tej pory nie zostały przekazane.
- Rozmawiałem z burmistrzem Cebulą, który powiedział tylko, że pieniądze są. Nie toczą się jednak żadne rozmowy. Nie otrzymaliśmy jakiejkolwiek oferty - zaznacza M. Glaz.
Burmistrz Marek Cebula zaznacza, że rada miejska skierowała pismo do starostwa.
- Już dwukrotnie prosiliśmy o informacje na temat placówki, o potrzeby sprzętowe. Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi - tłumaczy włodarz. Dodaje, że obiecał przekazać pół miliona złotych na jednej z sesji rady powiatu.
- Deklarowałem, że będę wspierał szpital z całych sił i pomagał staroście. Obiecałem pieniądze na zakup sprzętu dla szpitala. Jak mamy jednak przekazać pieniądze, kiedy nie wiadomo na co one dokładnie są? - dopytuje M. Cebula.
Burmistrz w przyszłym tygodniu ma spotkać się z prezesem spółki ZCM. Mimo nieporozumień w kwestii pieniędzy widać, że budynki w Gubinie i w Krośnie każdego dnia są wyposażane w nowy sprzęt. Jak przyznaje prezes Włodarski, zakup urządzeń nie jest największym kłopotem. - Jak wszędzie, brakuje lekarzy. Ich właśnie szukamy - zapewnia.