Gdybyśmy nie wierzyli, że coś wywalczymy, to by nas tu nie było - mówią protestujący
Rodzice uczniów z podstawówki i z technikum, mieszkańcy Piasków, ul. Walczaka i os. Staszica czy os. Sady. Można odnieść wrażenie, że gorzowianie „polubili” protesty.
- Gdybyśmy nie wierzyli, że uda się coś wywalczyć, to by nas tu nie było. Ze swoim miejscem zamieszkania nie jesteśmy przecież związani tylko na pięć minut – mówił mi niedawno Konrad Kozłowski. Jest mieszkańcem osiedla Magnolia Park przy ul. Walczaka. Wraz z sąsiadami walczy o to, by w pobliżu nie stanęła asfaltownia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień