Gdy chory widzi jak przez mgłę
O zaćmie mówi lekarz Małgorzata Orska, ordynator Oddziału Okulistyki Szpitala im. Rydygiera w Krakowie
W Polsce cierpi na zaćmę około 800 tysięcy osób. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia ta choroba jest najczęstszą przyczyną pogorszenia wzroku. Zaćma diagnozowana jest u większości pacjentów po 70. roku życia. Jednak nie tylko oni są w grupie ryzyka. Na to schorzenie mogą cierpieć również dzieci, już od urodzenia.
Wszystko zależy od tego, czy zaćma ma charakter nabyty czy wrodzony. Jeśli choroba jest nabyta, najczęściej pojawia się z wiekiem. Jeśli jednak pacjent cierpi na zaćmę wrodzoną, choroba może się ujawnić już u noworodka. W innych przypadkach - w wieku wczesnoszkolnym.
Na czym polega zaćma?
- Jest to zaburzenie naturalnej soczewki oka. Polega na utracie przejrzystości. Patogeneza jest wieloczynnikowa i nie do końca poznana. Soczewka zwiększa swoje wymiary i ciężar, stopniowo dochodzi do utraty akomodacji, czyli dostosowania się oka do oglądania przedmiotów z różnych odległości - tłumaczy Małgorzata Orska, ordynator Oddziału Okulistyki Szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie.
- Jądro mętnieje i twardnieje, co skutkuje rozproszeniem i blokowaniem promieni świetlnych dochodzących do siatkówki. Wskutek zachodzących przemian chemicznych białek soczewka zmienia zabarwienie, staje się żółta, brunatnawa lub biała - dodaje lekarka.
Chory odczuwa stopniowe, bezbolesne pogorszenie widzenia, którego najczęściej nie można poprawić korekcją okularową. Początkowo obraz widziany jest jak przez mgłę lub brudną szybę. W późniejszym stadium, przy bardzo zaawansowanym zmętnieniu soczewki, chory może widzieć jedynie światło.
- Każdy przypadek jest jednak inny - czasami zaćma bardzo szybko powoduje pogorszenie widzenia, ale częściej rozwija się powoli. Zazwyczaj proces dotyczy obu oczu, ale zdarza się, że zaćma postępuje asymetrycznie - dodaje Małgorzata Orska.
W początkowym stadium zaćmy obraz widziany jest jak przez brudną szybę
U seniorów i u dzieci
Najczęściej mamy do czynienia ze wspomnianą już zaćmą związaną z wiekiem.
Pacjent zaczyna coraz słabiej widzieć, obraz staje się rozmazany, nieostry. Proces pogarszania się wzroku może być przyspieszony przez inne choroby, jak na przykład cukrzycę czy ciężkie atopowe zapalenie skóry. Jeśli zignorujemy pierwsze objawy, zaćma może doprowadzić do znacznego upośledzenia widzenia.
Dlatego - jak podkreślają specjaliści - warto jak najszybciej zgłosić się do okulisty. Od razu, kiedy tylko pojawią się pierwsze problemy z widzeniem.
Zaćma może również występować u małych dzieci. Maluch, który nie widzi, ciągle dotyka piąstkami lub paluszkami okolice oczodołu, ugniatając gałkę oczną. Jest to objaw oczno-palcowy Franceschettiego i może być objawem między innymi całkowitej zaćmy.
U dzieci, u których występuje zaćma wrodzona częściowa, symptomy mogą być zauważalne dopiero w wieku szkolnym.
Istnieje wiele przyczyn zaćmy wrodzonej. Na rozwój zaćmy mogą wpływać choroby matki i zażywane podczas ciąży leki. Jeśli zbagatelizuje się objawy i nie podejmie diagnostyki i leczenia, skutki mogą być bardzo dotkliwe. Może pojawić się zez, oczopląs i niedowidzenie.
Leczenie zaćmy
- Jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacyjne usunięcie zmętniałej soczewki i zastąpienie jej sztuczną. W przypadku niepowikłanej operacji i braku współistniejących schorzeń oka chory uzyskuje szybką poprawę widzenia. Obecnie najczęściej stosuje się fakoemulsyfikację polegającą na rozdrobnieniu soczewki ultradźwiękami, usunięciu powstałych fragmentów i wszczepieniu sztucznej soczewki - tłumaczy Małgorzata Orska. - Ta metoda pozwala na bezpieczne i bezbolesne usunięcie zaćmy, nie wymaga zakładania szwów, daje szansę na szybką rekonwalescencję - dodaje.
To tak naprawdę jedyna szansa na uzyskanie poprawy widzenia. O tym, w którym momencie pacjent powinien trafić na stół operacyjny, decyduje oczywiście lekarz, po szczegółowym badaniu. Po zabiegu chory musi przestrzegać podstawowych zasad higieny, zakraplać zalecone leki, powstrzymać się od wysiłku fizycznego.
A czy da się zapobiec zaćmie?
Małgorzata Orska tłumaczy: - W pewnym sensie tak. Chociaż zaćma starcza jest związana z wiekiem, to w niektórych przypadkach możemy spowolnić jej postęp poprzez prawidłowe leczenie schorzeń metabolicznych, kontrolowanie cukrzycy, a także unikanie ekspozycji na promieniowanie jonizujące. Należy jednak pamiętać, że wielkiego wpływu na nią nie mamy, a obecnie jedyną skuteczną metodą leczenia jest zabieg operacyjny.