GDDKiA skreśliła przetarg. Co z węzłem w Sosnowcu?
Z planu zamówień publicznych GDDKiA na ten rok wypadł w ostatnich dniach projekt przebudowy sosnowieckiego odcinka drogi ekspresowej S1. Dla Sosnowca to bardzo zła wiadomość, bo to oznacza, że nie powstanie też planowany nowy węzeł w Sosnowcu, który umożliwi komunikację tej części miasta ze strefa inwestycyjną.
Władze Sosnowca od miesięcy zabiegają w tej sprawie o spotkanie z ministrem infrastruktury. Bez skutku. Tymczasem budowa węzła Klimontów na drodze ekspresowej S1 w Sosnowcu, to bardzo ważna inwestycja, bo umożliwi sprawniejszą komunikację zarówno dla mieszkańców Dańdówki czy Niwki, którzy szybciej dostaną się na S1 i z niej zjadą, jak i lepszy dojazd samochodów ciężarowych do sosnowieckich terenów inwestycyjnych. Także tych, które mają powstać przy ulicy Lenartowicza.
Miasto już przed dwoma laty porozumiało się z dyrekcją katowickiego oddziału GDDKiA, by wspólnie zrealizować inwestycję. Sosnowiec za własne pieniądze miał wybudować węzeł drogowy, a GDDKiA zmodernizować i dostosować do parametrów drogi ekspresowej blisko pięciokilometrowy odcinek S1 między Sosnowcem i Mysłowicami.
Pechowa inwestycja
Niestety, inwestycję od początku prześladował pech, bo najpierw wycofał się projektant modernizacji drogi, wybrany przez GDDKiA. Potem konieczne stało się uwzględnienie w projekcie dodatkowych zagadnień, co z kolei wymagało dodatkowych funduszy a co za tym idzie i stosownego aneksu w programie inwestycyjnym GDDKiA.
Ostatecznie od ubiegłego roku, taki aneks nie został podpisany. W tym czasie miasto ukończyło już swój projekt węzła.
- Od maja czekamy na odpowiedź z ministerstwa infrastruktury. Prosiliśmy o wyznaczenie terminu spotkania z ministrem, panem Andrzejem Adamczykiem. Zakończyliśmy już prace projektowe, wydaliśmy milion trzysta tysięcy złotych na ten projekt i, co najgorsze, nie możemy sami nic zrobić, zacząć tej inwestycji. Nasz projekt jest bowiem ściśle skorelowany z inwestycją GDDKiA, dostosowany do nowych, założonych przez nich, rzędnych drogi - mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Jak twierdzi prezydent, miasto zostało samo z projektem węzła wartym 1,3 mln zł.
Tymczasem według wcześniejszych zapowiedzi GDDKiA, jeszcze w tym roku miał zostać ogłoszony przetarg na projekt przebudowy S1. Przetarg uwzględniono nawet w planie zamówień publicznych na ten rok. Niestety, parę dni temu okazało się, że podczas ostatniej aktualizacji został z tego planu wykreślony. Dlaczego tak się stało i czy to oznacza definitywny koniec marzeń o modernizacji S1 w tym miejscu i nowym węźle w Sosnowcu zapytaliśmy Marka Prusaka, rzecznika GDDKiA w Katowicach.
W styczniu będzie przetarg?
- Owszem przetarg został usunięty z tego planu, jednak wciąż czekamy na podpisanie przez ministra infrastruktury stosownego aneksu do tej inwestycji. Dokumenty w tej sprawie są już w ministerstwie. Jeśli aneks zostanie podpisany, oczywiście przetarg zostanie ponownie wpisany do planu zamówień publicznych, a my ogłosimy przetarg na wyłonienie wykonawcy - powiedział nam Marek Prusak.
Rzecznik szacuje że stanie się to najpóźniej w styczniu przyszłego roku, a wtedy od razu zostanie uruchomiona procedura przetargowa na projekt przebudowy sosnowieckiego odcinka S1.