Fredropol. Radny gminny - celnik tymczasowo aresztowany
Chodzi o radnego Rady Gminy we Fredropolu, a także funkcjonariusza Izby Celnej w Przemyślu, obecnie Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu, 42-letniego Sebastiana P.
Postępowanie prowadził Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. Sebastianowi P. przedstawiono czternaście zarzutów. M.in.: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowania korzyści majątkowych, niedopełniania obowiązków służbowych, czyli braku kontroli celnej pojazdów, co do których wiedział, że są w nich przewożone niedozwolone ilości papierosów.
Decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie, 23 lutego Sebastian P. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, czyli do 22 maja br.
O tym, że radny Sebastian P. został zatrzymany, we Fredropolu mówiło się od kilku tygodni.
- Przyszedł do mnie mieszkaniec i powiedział, że widział, jak tuż po godzinie szóstej rano kilku ludzi wyprowadzało Sebastiana P. z domu do auta. Nie chciało się nam wierzyć - opowiada urzędniczka z Fredropola.
Nieobecność Sebastiana P. zaczęła się przedłużać. Ludzie snuli różne domysły. Sprawa wyszła na jaw w ubiegły czwartek, podczas ostatniej sesji Rady Gminy we Fredropolu. Przewodniczący Józef Kożuch przekazał radnym powody nieobecności radnego P. Wcześniej otrzymał w tej sprawie pismo rzeszowskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Sebastian P. na razie pozostaje radnym. Mandat może stracić dopiero po prawomocnym wyroku skazującym.
- Sebastianowi P. przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjęcia korzyści majątkowych oraz inne - informuje prok. Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Tuż po wyborach w 2014 r. Sebastian P. został wybrany na wiceprzewodniczącego Rady Gminy. Wkrótce jednak odwołano go z tej funkcji. Rok temu lokalny tygodnik opisał podjętą przez niego próbę organizacji dyskoteki w okresie Wielkiego Postu, gdy ludzie powstrzymują się od organizacji podobnych imprez. Być może była to nieudana prowokacja radnego. Niedawno Sebastian P. zaczął budować nowy dom.
Tuż po aresztowaniu Sebastiana P. przez sąd, dyr. Izby Celnej w Przemyślu zawiesił go w pełnieniu obowiązków służbowych na trzy miesiące.
- Zatrzymanie funkcjonariusza było wynikiem prowadzonej od dłuższego czasu współpracy Izby Celnej w Przemyślu z prokuraturą oraz Biurem Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, nie udzielamy żadnych dodatkowych informacji - informuje Edyta Chabowska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Sebastianowi P. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.