Historia. Brytyjskie Królewskie Siły Lotnicze (RAF) przygotowują się do obchodów 100. rocznicy swego powstania. Wśród kandydatów na symbol tej rocznicy znalazł się także Polak Franciszek Kornicki.
Do wczorajszego popołudnia na Kornickiego głos oddało prawie 260 tysięcy osób. Dzięki temu jest liderem rankingu z miażdżącą przewagą nad kontrkandydatami. Dla porównania, znajdującego się na drugim miejscu sir Douglasa Badera, jednego z największych asów myśliwskich RAF podczas II wojny światowej, poparło... 4,7 tys. internautów.
Najważniejszym elementem wystawy przygotowywanej na 100. rocznicę RAF ma być prezentacja życiorysu pilota, który zostanie wybrany w głosowaniu na stronie internetowej gazety „The Telegraph”. Zaproponowano 11 kandydatur. To osoby naprawdę zasłużone w walkach prowadzonych przez siły powietrzne Wielkiej Brytanii.
- Nie staraliśmy się stworzyć listy najlepszych pilotów, bo takie zestawienia można znaleźć w internecie. Zamiast tego ułożyliśmy szeroki i pewnie zaskakujący katalog osób, które latały myśliwcami Spitfire MkV, by zaprezentować najróżniejszym osobom, że RAF nie jest dla nich bez znaczenia, a muzeum sił powietrznych ma wiele do zaoferowania - tłumaczył kustosz Peter Devitt.
Akcja spotkała się z ogromnym odzewem Polaków. - To bardzo budujące, że Polacy w kraju i za granicą tak się mobilizują i wyrażają podziw oraz szacunek dla bohaterstwa naszych pilotów w bitwie o Anglię. Wiele głosów pochodzi też od Brytyjczyków, ich świadomość dokonań polskich pilotów podczas wojny jest coraz większa - mówi Gosia Prochal, dziennikarka polskiego Radia Star, nadającego w Wielkiej Brytanii.
Kim jest Franciszek Kornicki? Urodził się w 1916 r. w Wereszynie na Lubelszczyźnie. Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie ukończył z trzecią lokatą wśród 173 absolwentów. U progu II wojny światowej dostał przydział do 162. Eskadry Myśliwskiej w III/6 dywizjonie myśliwskim. Kiedy Niemcy napadli na Polskę, jego oddział stacjonował na lotnisku w Widzewie i był częścią Armii „Łódź”. Po przebazowaniu eskadry w okolice Brzeżan (obecnie Ukraina) i wkroczeniu do Polski Sowietów, ewakuował się do Rumunii.
Zanim w czerwcu 1940 r. udało mu się przedostać do Wielkiej Brytanii, przeszedł szkolenie myśliwskie we Francji. Na Wyspach trafił najpierw do 307 Dywizjonu Myśliwskiego Nocnego, później zaś do legendarnego Dywizjonu 303, a wreszcie do Dywizjonu 315. To w jego barwach odbył pierwszy lot bojowy nad Francją 23 lipca 1941 r. Półtora roku później, 12 lutego 1943 r. objął dowodzenie Dywizjonem 308, będąc tym samym najmłodszym lotnikiem zajmującym takie stanowisko w 1. Polskim Skrzydle Myśliwskim.
Krótko potem zachorował na zapalenie wyrostka robaczkowego, ale szybko wrócił do służby - tym razem w roli dowódcy Dywizjonu 317. 1 grudnia 1944 r. przeniesiono go do służby sztabowej. Kiedy kończyła się wojna, pracował w dowództwie floty lotnictwa taktycznego stacjonującej w Holandii i Belgii. Odznaczono go Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i trzykrotnie Krzyżem Walecznych.
Pozostał w Anglii. Do 1972 r. latał w RAF jako oficer aprowizacyjny. Dziś ma 101 lat.
WIDEO: Przez Oświęcim przeszedł 26. Marsz Żywych. Kilka tysięcy osób oddało hołd ofiarom Holokaustu
Źródło: TVN24, x-news