Forum Czytelników: o czym mówicie?
Na Państwa telefony czekamy od poniedziałku do piątku - 68 324 30 66. Oto opinie z wtorku 5 stycznia 2016 r.
Wojciech z Zielonej Góry: - O monitoringu w mieście chciałem powiedzieć tyle: jak ja czytam takie artykuły, to mi skóra cierpnie. Pamiętam czasy, gdy pod okna przychodzili szpicle i słuchali, kto słucha Wolnej Europy, pamiętam ORMO, ZOMO i milicję. Okazuje się, że wszystko to nic wobec tego, co teraz się wyprawia. Na każdym kroku jesteśmy podsłuchiwani, inwigilowani, mogą z nas zrobić wariatów bez naszej wiedzy, wyczyścić nam konta itp. To wszystko mało! Ludzie chcą być inwigilowani wszędzie, na każdym kroku. Jest to chore.
Zielonogórzanin: - Jestem zbulwersowany, że chcą karać tych, co palą w piecach plastikiem („Nie trujcie nas groźnym dymem”, „GL” z 4 bm.). Od innej strony trzeba zacząć walczyć z tym „dymem.” Zacznijmy od handlarzy, którzy na Śląsku węgiel kupują za 300 zł za tonę, a sprzedają u nas po 700! Trzeba też stworzyć fundusze, które by uruchomiły produkcję tanich brykietów, by sprzedawać je ludziom biedniejszym, bo tacy palą w piecach czym się da, i pozwolić im palić ekologicznie. Biednym należy dać opał, nawet jeśli miałby być dotowany. A nie tylko kary, kary, kary!
Urszula z Zielonej Góry: - W sprawie święta Trzech Króli i wypowiedzi pani Stanisławy w Forum z 5,6 bm. pragnę dodać, że jednym ze sponsorów jest też Spółdzielnia Kisielin. Czyli my, lokatorzy! Nie wiem, dlaczego prezes jest taki hojny i czyje pieniądze płaci na to święto. Coś tu jest bardzo nie w porządku.
Krystyna z Zielonej Góry: - 30 grudnia 2015 roku wracałam autobusem zielonogórskiego PKS z Kołobrzegu do Zielonej Góry. Zwróciłam uwagę, że ten autobus - dalekobieżny i pośpieszny - był taki sam, jakim z Zielonej Góry jeżdżę do Świdnicy, bez ulepszeń i udogodnień, z brudnymi szybami. Dziwię się, że w takim stanie wypuszcza autobus w daleką trasę. Na pewno nie był on wizytówką dla miasta Zielona Góra.