Fortuna 1 Liga. Michał Kuczałek, nowy piłkarz Apklan Resovii: Musimy się skupić na swojej grze
Michał Kuczałek, nowy pomocnik Apklan Resovii, nie zwiedzał jeszcze Rzeszowa, ale twierdzi, że osławiona już szatnia przyjęła go bardzo dobrze.
Wynik meczu słaby, ale gra chyba nie była taka najgorsza?
Jeśli chodzi o grę to to sztab trenerski to zanalizuje. Raczej nie mnie oceniać swoją grę, choć też muszę ją przeanalizować. Było dużo błędów, jest sporo do poprawki, ale drużyna też mi sporo pomogła, żeby się wkupić w taktykę i w szatnię.
To było takie fajne przetarcie przed sezonem ligowym, bo takiego sparingu to raczej by się nie udało zakontraktować jak ten mecz pucharowy w okresie przygotowawczym.
Mecz bardzo fajny, z bardzo dobrym przeciwnikiem i - jak pan mówi - takiego sparingu rraczej nie udało by się zagrać. Szkoda tylko, że taki wynik.
Kibice na trybunach mieli pretensje do sędziego o te karne. Jak to wyglądało z perspektywy boiska?
Pracy sędziów raczej nie chcę oceniać, tym bardziej, że był VAR. Raczej musimy się skupić na sobie, a sędziów zostawmy innym organom.
Ty grałeś w Olimpii tylko do końca czerwca i tak naprawdę miałeś najdłuższą przerwę ze wszystkich Resowiaków, oprócz oczywiście twoich dwóch kolegów z Elbląga. Czułeś ten brak gry, czy wręcz przeciwnie bo byłeś wypoczęty?
Na pewno trening indywidualny to nie jest trening z drużyna, z piłką. Może to miało znaczenie, ale teraz już nie ma czasu na szukanie takich problemów. Trzeba wziąć do roboty i jak najwięcej z siebie dawać.
Po przeprowadzce z Elbląga do Rzeszowa jak się tu czujesz? Zdążyłeś już zobaczyć chociaż Rynek?
Jeszcze miasta nie zwiedziłem, ale wydaje się być bardzo fajne, czyste i zadbane. Ludzie też są mili, pomocni.
A ta osławiona już szatnia Resovii jak cię przyjęła?
Tak jak już powiedziałem na początku: bardzo dobrze mi chłopaki przyjęli, pomogli mi się wdrożyć w klimat Rzeszowa i Resovii. Jestem zadowolony.
A jak ci się pracuje na boisku z nowymi kolegami?
Też jestem bardzo zadowolony, choć jak już powiedziałam jeszcze dużo mam do nadrobienia, ale postaram się zrobić to szybko, żeby drużyna z miała ze mnie jak największy pożytek. Na pewno już rozumiem, jaką grę chcemy prezentować bo przecież graliśmy razem w 2 lidze i sporo analiz mieliśmy na ten temat. Myślę, że jakoś w 1 lidze się to bardzo nie zmieni.
Jaki będzie wasz cel w 1 lidze?
Podchwytliwe pytanie, ale my - jako zawodnicy - będziemy się skupiać z meczu na mecze, żeby w każdym po prostu zrobić trzy punkty.