Filip Małgorzaciak, koszykarz Rawplug Sokoła Łańcut: Atut hali jest ważny, ale nie przesądza sprawy
Sokół od lat puka do drzwi ekstraklasy. Temat pojawia się w szatni? - Raczej nie, najwyżej w żartach. Oczywiście chcemy wygrać wszystko, ale najważniejszy jest najbliższy mecz - mówi Filip Małgorzaciak, koszykarz Sokoła Rawplug Łańcut.
Zagra pan jeszcze w ekstraklasie?
Może wtedy, gdy awansuję tam teraz z drużyną.
Inne kluby EBL nie wchodzą w grę?
Nie mam ofert, sygnałów, że ktoś mnie chce.
Nikogo nie interesuje czołowy snajper pierwszej ligi? Dziwne.
Chyba nie tak bardzo. Ekstraklasa, to jednak inne wymagania. Potrzebują tam koszykarzy mocnych fizycznie, a wydaje mi się, że mnie tej fizyczności trochę jednak brakuje.
W dalszej części artykułu m.in.:
"Grałem w Mieście Szkła Krosno, posmakowałem gry w ekstraklasie. Za wielu szans nie dostałem, ale zawsze grałem na sto procent. Doszedłem jednak do wniosku, że to pierwsza liga jest moim miejscem".
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień