Hej "zadziwiony". Nie zawsze liczba stanowi o słuszności. Ważniejsze w tym przypadku jest jakość/kto za czym głosuje. To nie wybory polityczne. Na "listę poparcia" wpisani są skorumpowani przez cwaniaków ludkowie, którzy z płytkich pobudek chcą zaistnieć. Przeciw są mieszkańcy, którzy zainwestowali całe swoje życie i majątek dla "wsi spokojnej" w otoczeniu przyrody, która na naszych oczach została wycięta w pień. Jezioro niemal najczystsze w regionie wysycha i staje się bajorem. 30 ha i 15 tys. luda w nim robi spustoszenie. Kilka baniaków/kibli i parę pryszniców nie załatwia problemu. Mnóstwo pomp na brzegach oraz wielkie głębinówki robią nieodwracalne szkody. Zagarnięte hektary po jednej stronie jeziora odcięły dostęp niemal całkowicie dla ruchu turystycznego i miejscowych. Z imprezy 3 dniowej zrobiło się wielomiesięczne dewastowanie ciężkim sprzętem, kilka scen z rykiem, jak kilka startujących odrzutowców nieprzerwanie przez kilka dób (słownie kilkadziesiąt godzin nonstop) w szczycie "festiwalu" nie pozwala własnych myśli słyszeć, ani tym bardziej spać i odpoczywać przed pracą - bo niektórzy pracują i nie bawią się naćpani bez umiaru! Mało przykładów? Paru gostków zniszczyło dziewiczy teren pod zagrodzoną "komunę" i czerpie niewyobrażalne zyski z handlu prochami i z biletów na już kilka imprez rocznie bez oficjalnych zgłoszeń. Taka impreza została pogoniona z Niemiec, a cwaniak z Gądkowa (może to ty?) nie wbił się nad tamtejszym jeziorem, tylko rozpanoszył się malutkimi kroczkami, kupując gawiedź obiecankami, puszką piwa, "działką"...o wyżej postawionych nie będę tutaj pisał. Co do liczenia burmistrza: "festiwal", czyli główny beneficjent sam się chwali milionowymi zyskami co roku!!! Wieś może raz dostała 1 tys. Euro!!! I nie liczy się parę złotych dla pojedynczych ludków za parking, bo i te już znikają. Ostatnio, nawet nowa sołtys, która była przeciw, już jest za i zbiera podpisy, gdyż w zmowie z "festiwalem" ma udział w nowo przygotowywanym placu parkingowym przed wsią. O innych korzyściach tejże pozostańmy, na razie, cicho.
Ostatni na teraz temat: Dlaczego termin głównej imprezy pokrywa się z Woodstokiem? Dlaczego zgłasza się niewielką - ogromnie zaniżoną liczbę uczestników? Dlaczego policjanci mają nieoficjalny zakaz wstępu? Dlaczego na jakiekolwiek zgłoszenie zakłócenia miru w środku nocy jedyną odpowiedzią dyżurnego jest "nie mamy wolnego patrolu"? Sam sobie odpowiedz