Felieton Jerzego Witaszczyka na dziś: Gra Orkiestra!
Były minister zdrowia Arłukowicz zachęcał w TVP wiceministra sprawiedliwości Jakiego, by dał „dychę” na Orkiestrę Owsiaka.
Jaki obiecał, że da, ale na Caritas. - Gramy też dla ciebie i dla twojego dziecka! - przekonywał go potem Owsiak. I się pomylił, bo dla polityków i ich rodzin Orkiestra nie musi grać: oni nie czekają latami w kolejkach - mają dostęp do najlepszych lekarzy, sprzętu i klinik; tam jest wszystko bez darów Orkiestry. Jest więc dokładnie tak, jak było za komuny, z czym walczyła Solidarność nr 1. Nie udało się: co prawda uprzywilejowanych komuchów oderwano od koryta, ale natychmiast - powołując się na etos - ich miejsce przy żłobie zajęły nowe elity. Dobrze o Orkiestrze mówiła też Kopaczowa, a ze wstydu powinna ukryć się w mysiej dziurze. Arłukowicz i reszta ministrów zdrowia po 1989 też powinni się zamknąć. To przez ich dyletanctwo Orkiestra Owsiaka wciąż musi grać.