Fatalna trzecia kwarta TKM Włocławek
Podobnie jak w całym sezonie również na finiszu rundy zasadniczej szczęście nie dopisuje drugoligowej drużynie włocławskiego TKM.
Basket Piła - TKM 85:69
Kwarty: 22:20, 14:18, 25:5, 24:26
TKM: Warszawski 14 (2), Sołtysiak 14, Krawiec 10, Hanke 4, Marchlewski 3 (1) - Kłódkowski 10, Ręgocki 8, B. Matusiak 3 (1), Ćwikliński 3 (1), Wronkowski.
Na ważne spotkanie do Piły włocławianie wyjechali jedynie bez Filipa Drozdowskiego co poważnie ograniczało możliwości roszad w strefie podkoszowej. Nie w pełni dyspozycji byli też Adrian Warszawski i Stefan Marchlewski.
Mimo tego przez pierwszą połowę gra była bardzo wyrównana. Na tablicy wyników często widniał wynik remisowy, a minimalne prowadzenie włocławianie zapewnili sobie w końcówce drugiej kwarty. Pozwalało to z optymizmem oczekiwać na rozwój sytuacji w drugiej części meczu.
Na początku trzeciej kwarty kontuzja wyeliminowała w praktyce w gry Kamila Hanke (pojawił się na krótko w końcówce kwarty). Lepiej spisujący się pod tablicami gospodarze, po zbiórkach sporo punktów zdobywali z szybkich ataków. Podopieczni trenera Grzegorza Kożana zdecydowanie zawodzili rzutowo (w tej części gry trafili jedynie dwukrotnie). Pozwoliło to gospodarzom na wywalczenie sporej przewagi, której włocławianie w ostatniej części meczu nie potrafili już odrobić. Zadanie mieli utrudnione bowiem na początku kwarty limit przewinień wyczerpał Stefan Marchlewski.
O przegranej włocławian zdecydowała przewaga gospodarzy w zbiórkach oraz słaba skuteczność podopiecznych trenera Grzegorza Kożana (nie trafili żadnego z sześciu rzutów wolnych).
Grzegorz Oleradzki