Falubaz Zielona Góra: Klasyk na „Smoczyku”
Mecze pomiędzy zespołami z Leszna i Zielonej Góry zawsze budziły emocje i spore zainteresowanie kibiców. Nie inaczej powinno być w niedzielę, 31 lipca.
Ekantor.pl Falubaz i Fogo Unia mają w tym sezonie swoje problemy. Zielonogórzanie są jednak już pewni wejścia do czołowej czwórki i walki o medale, czego nie można powiedzieć o zespole z Leszna. Aktualni mistrzowie Polski mają trudną sytuację i każda kolejna porażka oddala ich od występu w play off. Zespół menadżera Adama Skórnieckiego i trenera Romana Jankowskiego rozczarowuje w tym sezonie.
Po drużynie, która w poprzednich rozgrywkach wieszała na szyjach złote medale spodziewano się zdecydowanie więcej. Niepowodzenia Unii to nie tylko brak w pierwszych meczach kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa, który wrócił już do składu „Byków”. Wystarczy spojrzeć na średnią biegową Petera Kildemanda (co ciekawe był przymierzany do składu Falubazu, ale ostatecznie założył plastron Unii). Duńczyk, z którego przyjściem do Wielkopolski wiązano spore nadzieje wykręcił zaledwie 1,222. W niedzielę popularny „Pająk” może nie pojechać, bo niedawno zanotował poważny upadek w Szwecji i w ostatnich dniach dochodził do siebie. W awizowanym składzie go nie ma. To jednak problemy rywali. Warto jeszcze dodać, że krajowym liderem ekipy z Leszna jest zielonogórzanin Grzegorz Zengota, który powinien być groźny na „Smoczyku”.
Jeżeli chodzi o Falubaz to w tym tygodniu głośno zrobiło z powód zakończeniu zawieszenia Aleksandra Łoktajewa. „Szasza” może już brać udział w treningach. W środę miał załatwić pewne sprawy formalne i pojawić się w Zielonej Górze. Niestety, po drodze pojawiły się problemy z wizą, którą zawodnik odebrał później niż pierwotnie zakładano. Trener Marek Cieślak narzekał na brak kontaktu z 22-latkiem.
Ponadto szkoleniowiec przekonywał, że nie wie nic o aktualnej dyspozycji Łoktajewa. - Sasza zapewnił nas, że ostatecznie odebrał wizję i udał się w podróż do Zielonej Góry. Ciężko mi powiedzieć czy będzie trenował w piątek - przyznał w czwartek rzecznik Falubazu, Marcin Grygier, który odpowiedział także na pytanie czy Łoktajew będzie brany pod uwagę pod kątem meczu w Lesznie? - To leży w gestii trenera. Na tą chwilę wygląda, że Marek Cieślak postawi na Aleksa Zgardzińskiego, bo Szaszy do tej pory nie widział - tłumaczył przedstawiciel klubu.
W awizowanym składzie zielonogórskiej drużyny próżno szukać Justina Sedgmena. Australijczyk w dotychczasowych meczach zdobył zaledwie jeden punkt i jeżeli nie stanie się nic nadzwyczajnego, to raczej nie będzie brany pod uwagę w kolejnych pojedynkach. W jego miejsce sztab szkoleniowy zielonogórskiej drużyny wstawił młodzieżowca Aleksa Zgardzińskiego, który niedawno wrócił po kontuzji.
Ważne dla kibiców
Awizowane składy
Ekantor.pl Falubaz: 1. Patryk Dudek, 2. Alex Zgardziński, 3. Jason Doyle, 4. Andriej Karpow, 5. Piotr Protasiewicz, 6. Krystian Pieszczek, 7. wakat. Fogo Unia: 9. Piotr Pawlicki, 10. Tobiasz Musielak, 11. Nicki Pedersen, 12. Grzegorz Zengota, 13. Emil Sajfutdinow, 14. Bartosz Smektała, 15. wakat.
Początek meczu na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie o godz. 19.30. Sędziuje Jerzy Najwer z Gliwic. Komisarzem toru będzie Jacek krzyżaniak z Torunia.