Falubaz o awans, a reszta tylko chce się utrzymać
Trenerzy są zadowoleni z przygotowań swoich drużyn. Już niedługo będziemy mogli się przekonać, kto najlepiej wykorzystał ten czas.
W najbliższy weekend rozgrywki wznawiają nasi czwartoligowcy. Przez reformę trzeciej ligi spaść może nawet siedem zespołów. W przerwie zimowej wycofał się Łucznik Strzelce Krajeńskie. Celem większości drużyn jest utrzymanie się, co podkreślają zgodnie trenerzy. Zdecydowanym faworytem do awansu jest zielonogórski Falubaz. Podopieczni Jarosława Misia po rundzie jesiennej mają jednak tylko dwa punkty przewagi nad Santosem, który na pewno nie zamierza odpuszczać.
Trener Piotr Cenin w rozmowie studzi emocje i podkreśla, że głównym zadaniem drużyny jest zapewnienie sobie jak najszybszego utrzymania w lidze. Również opiekun znajdującej się na trzecim miejscu Spójni - Zenon Burzawa powiedział nam, że faworytem jest Falubaz i brak awansu zielonogórzan będzie ogromną sensacją. Jednak na pewno żadna drużyna nie odpuści i spróbuje powalczyć o sprawienie niespodzianki.
Na drugim biegunie tabeli emocji na pewno nie zabraknie
Każdy mecz dla zespołów z dolnych rejonów może być kluczowy w walce o utrzymanie. W bezpośrednich starciach muszą szukać ważnych „oczek“, które w końcowym rozrachunku dadzą im pozostanie w lidze. Piętnasta w tabeli Syrena Zbąszynek, która jesienią zdobyła tylko dziesięć punktów, solidnie się wzmocniła i zamierza walczyć o ligowy byt. - Pięciu nowych zawodników oraz dobra postawa w okresie przygotowawczym napawa optymizmem - mówił nam kierownik Tomasz Krajewski.
Już w pierwszej kolejce prestiżowe derbowe starcie, rozegrają Arka Nowa Sól i Odra Bytom Odrzański.
- Szykujemy się szczególnie na ten mecz. Jest to ważne dla nas spotkanie i chcemy je wygrać - powiedział trener bytomian Jakub Wolny.
Dodatkowy tydzień na przygotowania do rundy, dobrze chcą wykorzystać piłkarze Kasztelanii Santok - Mimo dużej straty do bezpiecznego miejsca, chcemy pokazać się z dobrej strony - mówił prezes Artur Szymczak.
Drużyny środka tabeli nie mają wygórowanych oczekiwań
Trenerzy podkreślają, że nadrzędnym celem jest bezpieczne utrzymanie się w lidze i będą chcieli za wszelką cenę to osiągnąć. Jedni skupili się na zgraniu drużyny i wprowadzaniu juniorów do pierwszego zespołu. Drudzy zaś, chcieli uzupełnić kadrowe braki i wzmocnić się nowymi zawodnikami. Trener Piasta Iłowa Wojciech Drożdż mówił nam, że chętnych do gry było sporo, ale nie udało się dogadać ze wszystkimi, którzy mogliby podnieść wartość drużyny.
Dobre nastroje panują w Szprotawie, Krośnie Odrz. i Żarach.
Uznane marki naszego województwa, mimo niezbyt dobrej jesieni, z optymizmem patrzą w przyszłość. Promień buduje drużynę opartą na wychowankach. Chce wprowadzić jak najwięcej młodych zawodników do pierwszego zespołu. W Krośnie cieszą się z warunków, w jakich mogą trenować piłkarze. Sprotavia wzmocniła się pięcioma nowymi twarzami i od pierwszego starcia z Piastem chce zacząć zdobywać punkty.
Zdecydowanym faworytem jest Falubaz, jednak zielonogórzanie muszą mieć się na baczności, bo zgodnie z zasadą „bij lidera”, każda drużyna w meczu z nimi zagra na maksimum swoich możliwości - mówią otwarcie trenerzy oraz sztaby szkoleniowe drużyn. Pewne jest to, że czeka nas jedna z najciekawszych rund w ostatnich latach. Mocno spłaszczona tabela oraz widmo degradacji spowodują, że nasi czwartoligowcy będą musieli się mocno napocić, aby zapewnić sobie spokojne utrzymanie w lidze. Potrzebnych do tego będzie około 43 punktów, dlatego ich zdobywanie należy zacząć jak najszybciej.