To będzie prawdziwa rewolucja architektoniczna, jakiej obchodząca w tym roku 100-lecie Dąbrowa Górnicza dawno nie widziała. Za trzy, cztery lata pomiędzy ulicami Kościuszki, Kolejową, Konopnickiej oraz Pałacem Kultury Zagłębia wyrośnie nowe śródmieście. Nowy rynek z wieloma atrakcjami i przyjaznymi dla mieszkańców przestrzeniami, czego od zawsze tutaj brakowało.
A wszystko zaczęło się od pomysłu na ogrodzony murem i wypełniony halami fabrycznymi teren Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek Ponar-Defum. 4-hektarową przestrzeń po upadłym przedsiębiorstwie właśnie kupiło od wojewody śląskiego miasto.
Ten właśnie obszar za Pałacem Kultury Zagłębia już od końca XIX wieku był całkowicie zamknięty dla mieszkańców. Wielu ciekawiło, dlaczego przez ostatnie lata nic się tam nie dzieje, skoro można świetnie wykorzystać ten teren na nowoczesne centrum miasta, którego rzeczywiście brakuje. I właśnie teraz wszystko ma się zmienić, a w śródmieściu za trzy, cztery lata mogą się pojawić m.in. zadrzewione alejki, aleja rzemieślnicza z takimi ginącymi zawodami jak szewc, kuśnierz, targowisko, akademik dla studentów, liczne knajpki, restauracje, kluby muzyczne. Na razie to tylko pomysły, ale wiele z nich, po konsultacjach z mieszkańcami, z pewnością zamieni się w realne inwestycje w śródmiejskim kwadracie.
Pierwszym krokiem jest udział miasta w projekcie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, które poszukuje modelowych, najlepszych planów rewitalizacji miejskich przestrzeni.
– Zgłosiliśmy nasz projekt „Fabryka pełną życia”, która na 56 projektów zajęła w pierwszym etapie wysokie 10 miejsce, a pierwsza 20 ma szanse na dofinansowanie opracowania całej dokumentacji planowanych przedsięwzięć. Mówimy tu o kwocie do 5 milionów zł, więc jest się o co starać – mówi Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta Dąbrowy Górniczej, który bierze udział w pracach 15-osobowego zespołu, opracowującego założenia „Fabryki pełnej życia”.
– Nawet jednak jeśli nie uda się pozyskać tych pieniędzy projekt będzie realizowany, bo jest najważniejszy dla miasta i mieszkańców w najbliższych latach. Z pewnością nie powstaną tu np. nowe apartamentowce, nie będzie parkingów, nie będą tędy jeździć samochody. Chcemy otworzyć tę część śródmieścia dla mieszkańców, tak by stała się dla nich przyjazna, by mogli z niej korzystać. Będziemy chcieli porozumieć się z koleją i wykupić część działek od strony ul. Kolejowej. Taki projekt byłby też korzystny dla PKP, bo mógłby się tu znaleźć elektroniczny rozkład jazdy, zegar, punkt sprzedaży biletów. Czekając na pociąg można byłoby korzystać z nowej oferty śródmieścia, bo do peronu jest stąd 200 metrów – dodaje.
Miasto będzie też współpracować z Wyższą Szkołą Biznesu, do której należą grunty od strony ul. Konopnickiej. Tam mieści się dziś parking dla studentów uczelni. Dlatego w planach znalazł się m.in. akademik z hostelem. Do zagospodarowania i wykorzystania są cztery ogromne hale i wiele mniejszych pomieszczeń.
– Część hal, ściany, konstrukcje będziemy chcieli oczywiście wykorzystać i wkomponować w całość nowych planów. Tu ma tętnić życie, więc jest to też np. miejsce dla działających dłużej klubów muzycznych i kawiarni. Tak, by po godz. 22.00 nie dochodziło do konfliktów z mieszkańcami bloków w śródmieściu – przyznaje Marcin Bazylak.
W najbliższych miesiącach można się spodziewać szerszej prezentacji planów i konsultacji z mieszkańcami. – Cały teren został przeskanowany w technologii 3D, tak byśmy wiedzieli, z jakimi sieciami mamy tu do czynienia, jakie detale budynków są cenne i nadają się do zachowania. Wkrótce będziemy włączać w cały proces m.in. mieszkańców i przedsiębiorców, którzy byliby chętni współtworzyć z miastem nową jakość na tym terenie, podzielić się własnymi pomysłami.
Ten rok upłynie także na pracach projektowych, a na przełomie 2016 i 2017 roku planujemy rozpoczęcie realizacji pierwszych elementów całości – informuje Patryk Kuzior, naczelnik wydziału nadzoru właścicielskiego i kontroli wewnętrznej w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.
Miasto jest już po pierwszych spotkaniach z przedstawicielami PKP S.A., którzy pozytywnie odnieśli się do planów miasta, związanych z zagospodarowaniem terenu po Defum. Jest więc szansa, że na obrzeżach nowego śródmieścia powstanie nowy, duży parking, a cały ten teren połączony zostanie chodnikami z dworcem kolejowym w centrum, który ma zostać gruntownie wyremontowany kosztem ok. 20 mln zł.
Tymczasem w poniedziałek 1 lutego miasto zgłosiło swój udział w finałowej części konkursu pod nazwą „Modelowa rewitalizacja miast” w ministerstwie. Projekt „Fabryka pełna życia” został w pierwszym etapie oceniony wysoko, więc są spore szanse na dofinansowanie tego przedsięwzięcia. 5 mln zł można będzie wydać np. na opracowanie projektów, warsztaty czy konkursy architektoniczne.
Nie można z nich natomiast finansować remontów i przebudowy infrastruktury po Defumie, która zostanie zagospodarowana na potrzeby nowego śródmieścia. Władze miasta podkreślają jednak, że niezależnie od tego, czy Dąbrowie Górniczej uda się pozyskać ministerialne dofinansowanie na ten projekt, czy też nie, to i tak będzie on realizowany. Trzymamy zatem kciuki za sukces!