Ewolucja, a nie rewolucja. Idą zmiany w toruńskim Dworze Artusa [rozmowa]
Nietypowe festiwale, europejskie gwiazdy i współpraca z lokalnymi artystami. O swoich planach na rozwój instytucji opowiada Łukasz Wudarski, który od lipca pokieruje Centrum Kultury Dwór Artusa.
Po Twoim pojawieniu się w Dworze Artusa 7 lat temu zaszło wiele zmian. Teraz Dwór zmieni się jeszcze bardziej?
Zmiany w Dworze będą kontynuacją tego, co stopniowo zachodziło przez te 7 lat. Każdy tego rodzaju konkurs, który wymaga, by przysiąść i dogłębnie zanalizować dotychczasowe działania instytucji, jest bardzo dobrą sprawą, ponieważ pozwala wyciągnąć wnioski i usprawnić działania. Chciałbym, aby pewne rzeczy, które funkcjonują w Dworze Artusa, po prostu działały jeszcze lepiej. Mam też wiele nowych pomysłów, z którymi się nosiłem, ale dotychczas nie mogły zostać zrealizowane m.in. ze względów finansowych.
W jakim kierunku chcesz podążać?
Mam zamiar duży nacisk położyć na pozyskiwanie środków zewnętrznych oraz kwestię działań edukacyjnych, które dotąd w Dworze Artusa stanowiły sferę marginalną. To właśnie ona za sprawą remontowanych Piwnic kultury, które będą stanowiły miejsce warsztatów, szkoleń spotkań edukacyjnych, stanie się silną podporą działalności naszej instytucji.
Zmiany w Dworze będą kontynuacją tego, co stopniowo zachodziło przez te 7 lat. Więcej opowiada Łukasz Wudarski w rozmowie z plus.pomorska.pl
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień