Europejskie firmy polują na polskich hydraulików
Niemieckie stawki minimalne, trzy razy wyższe od średnich w Polsce, przyciągają tysiące polskich budowlańców.
Od początku tego roku monter lub hydraulik na zachodzie RFN zarabia minimum 10,5 tys. zł brutto, a pomocnik - co najmniej 8,2 tys. zł. - To zachęca do wyjazdu z Polski - przyznaje Andrzej Mielczarek, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Krakowie, czołowej polskiej budowlanki.
Tymczasem już ponad połowa firm budowlanych w Polsce cierpi na brak rąk do pracy. Zagraża to wielu ważnym inwestycjom.
Wynegocjowana przez potężny związek zawodowy IGBau minimalna stawka za godzinę na zachodzie RFN - 15,20 euro dla wykwalifikowanego budowlańca i 12,20 euro dla pomocnika - jest dużo wyższa od minimalnej stawki ogólnej (8,84 euro). Dwie trzecie firm budowlanych za Odrą cierpi na brak rąk do pracy i rządowy plan zakładający oddawanie 400 tys. nowych mieszkań rocznie jest zagrożony. - Bez polskich budowlańców nie damy rady - przyznają na łamach dziennika „Die Welt” liderzy największych zrzeszeń branżowych.
Nasze przedsiębiorstwa dały się w ostatnich 15 latach poznać jako fachowe, sprawne i solidne. W paru segmentach rynku, jak instalatorstwo czy wykończeniówka, nie mają konkurencji. - O naszego montera i hydraulika biją się nie tylko w Niemczech, ale i Francji, Belgii, Holandii, Włoszech. Tamtejsi przedsiębiorcy są zdecydowanie przeciwni forsowanym przez polityków ograniczeniom w zatrudnianiu Polaków, bo bez nas budowy staną - podkreśla Stefan Schwarz, prezes krakowskiej Inicjatywy Mobilności Pracy, najprężniejszej w Europie organizacji firm świadczących usługi za granicą.
Dobrze płatną pracę od zaraz mogą podjąć: monter, hydraulik, instalator, murarz, cieśla, zbrojarz, brukarz, glazurnik, tynkarz, posadzkarz, elektryk, operator koparki, ogrodnik, stolarz, spawacz. Dekarze są na Starym Kontynencie „towarem” jeszcze bardziej deficytowym niż lekarze i opiekunki osób starszych.
Z dalszej części tekstu dowiesz się:
- gdzie są największe problemy z brakiem rąk do pracy
- na jakie stawki moga liczyć specjaliści we Francji, Belgii, Holandii
- jakie problem mogą zrodzić rosnące stawki
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień