W niedzielę drugie w tym sezonie derby koszykarek. W Bydgoszczy Artego wygrało różnicą 35 punktów, w Toruniu także będzie faworytem. Energa jednak może zagrać bez presji, bo nie grozi jej już awans czy spadek w tabeli.
Bydgoszczanki muszą wygrać ten mecz, żeby nadal liczyć się w walce o pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. W składzie Artego są Maurita Reid i Aleksandra Pawlak, w poprzednim sezonie „Katarzynki”. Po stronie gospodyń zagra Charity Szczechowiak, była gwiazda Artego. To może być przedsmak play off, bo obie drużyny prawdopodobnie wpadną na siebie w ćwierćfinale.
Początek meczu w niedzielę o godz. 17.00 w Arenie Toruń przy ul. Bema.
- Gdzie szukać przewagi Energi nad Artego?
- Musimy zagrać tak samo jak w Lublinie, tylko mądrzej rozegrać końcówkę. Przeciwko Artego nie można się koncentrować na jednej czy dwóch koszykarkach, trzeba uważać na cały zespół. Musimy grać szybko, więcej pod kosz, bo Carter,nawet jeśli zagra, to jednak jest osłabiona.
- Artego to mocniejszy zespół niż w poprzednim sezonie?
- W tym momencie mają trochę kłopotów, ale atutem bydgoszczanek jest niesamowity obwód, mają cztery Amerykanki w wyjściowej piątce, a to zawsze jest duży atut. W Lublinie udało nam się zatrzymać Leah Metcalf na 2 punktach, ale i tak dostaliśmy za dużo „trójek”, trzeba to poprawić. Artego to bardzo groźny zespół, ale ma krótszy skład niż rok temu. Słyszałem, że szykuje się jednak wzmocnienie pod koszem
- Konflikt z Victorią Macaulay już zażegnany?
- Po meczu w Lublinie wszystko zostało wyjaśnione, ostatnio trenowała normalnie. Nie nazwałbym jednak tego konfliktem. Zespół jest jak firma: ma prezesa, którego trzeba słuchać. Czy liczę na Macaulay w tym sezonie? Powiedziałem jej, że jeżeli ktoś mnie raz oszuka, to trudno odzyskać zaufanie.
- Jesteście faworytem?
- Nie patrzymy na miejsce w tabeli, choć zajmujemy 2., a Energa 7. lokatę. Zespół z Torunia prezentuje się teraz zdecydowanie lepiej. Ostatnio toczył zacięte mecze z czołówką, na razie przegrane, ale na pewno jest groźny i go nie zlekceważymy.
- Trzy tygodnie przerwy, trochę problemów zdrowotnych.
- Nie ma co ukrywać, że nie mamy komfortowej sytuacji. Na bóle przeciążeniowe w kolanie narzeka McBride, a Carter po urazie nogi mniej trenowała, lecz pracowała nad powrotem do formy. Do tego Julie plus Koc i Pawlak były na kadrze, więc brakuje nam pracy zespołowej, ale jestem przekonany, że wszystkie zawodniczki dobrze trenowały, pokażą swoje atuty i zagrają o zwycięstwo. Chcemy przed play off utrzymać 2. miejsce, a może powalczyć z Wisłą o 1...
- Artego wzmocni się pod koszem przed zamknięciem okna transferowego (6 marca)?
- Wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę, że solidna środkowa bardzo by się przydała, ale nie zadłużymy się, by wzmocnić zespół. W budżecie nie mamy dodatkowych pieniędzy, a przy wzroście kursów euro i dolara tej różnicy właśnie zabrakło. Mam świetny zespół i wierzę, że w tym składzie też powalczyć o czołową lokatę na koniec.