Pojawiły się głosy, że budowa wieży widokowej w Winnym Grodzie nie doczeka się realizacji. Jak jest w rzeczywistości?
- Na realizację gminnego programu rewitalizacji miasta Zielona Góra są środki w wysokości 17 mln zł - mówiła na spotkaniu ze społecznikami marszałek Elżbieta Anna Polak. - Uzyskałam informację od prezydenta miasta, że w zgłoszonym przez miasto programie rewitalizacji nie będzie ujęta budowa wieży Wzgórzach Piastowskich, która wzbudza tyle kontrowersji.
- To nie jest jednoznaczne z tym, że wieża nie powstanie - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. Bo miasto jest gotowe szukać środków na jej budowę.
- Uważamy, że tego typu infrastruktura zmieni charakter wzgórz - mówi Joanna Liddane z Zielonogórskiego Towarzystwa Upiększania Miasta. - Nie będzie to oaza ciszy i spokoju, bo wszystko zmierza do komercjalizacji Wzgórz Piastowskich, a nie wydobycia tego, co w nich najcenniejsze. Jesteśmy za rewitalizacją, ale przemyślaną, nie tylko z mieszkańcami, ale i ekspertami, których teraz się pomija.
- To już w końcu nie wiem, jak z tą wieżą widokową na Wzgórzach Piastowskich, będzie - zadzwonił do naszej redakcji Czytelnik, pan Tadeusz. - Powstanie? W ogóle jej nie będzie? Jak to z tą budową jest?
Przypomnijmy: w miniony piątek społecznicy, którzy sprzeciwiają się zbyt inwazyjnym zmianom na Wzgórzach Piastowskich, spotkali się z marszałek Elżbietą Anną Polak, by porozmawiać nie tylko o przyszłości tych terenów, ale i o obecnym kształcie rewitalizacji w naszym mieście.
- Na realizację gminnego programu rewitalizacji miasta Zielona Góra są środki w wysokości 17 mln zł - poinformowała w trakcie spotkania marszałek naszego województwa. Dodała też, że uzyskała od władz miasta informację, że w zgłoszonym przez miasto programie rewitalizacji nie będzie ujęta budowa wieży widokowej na terenie Wzgórz Piastowskich.
Co to oznacza w praktyce?
- Obecnie (w gminnym programie rewitalizacji - dop. red.) jest tylko 17 milionów złotych - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - To nasz wniosek będzie opiewał na kwotę powiększoną o 15 proc., czyli ok. 20 mln zł. I będzie zawierał wszystkie inne działania poza wieżą. To nie jest jednoznaczne z tym, że wieża nie powstanie. Pani marszałek powiedziała tylko, że we wniosku składanym na 17 mln zł nie będzie wieży.
Wiceprezydent Kaliszuk informuje, że miasto ma wpisane 40 mln złotych na rewitalizację Wzgórz Piastowskich. W tym siedemnaście milionów ze środków unijnych. W tym projekcie przebudowy Wzgórz Piastowskich znalazł się m.in. całoroczny stok, rozbudowa minizoo, remont ścieżek, dostawienie ławek, odnowa Parku Piastowskiego.
Budowa wieży nadal pozostaje więc w planach miasta. Tylko, że będzie finansowana z innych źródeł.
- W tych czterdziestu milionach złotych, przeznaczonych na odnowę Wzgórz Piastowskich, nie ma pieniędzy na przebudowę amfiteatru - dodaje Krzysztof Kaliszuk. - Ale nie ma też na razie koncepcji jego przebudowy. Najpierw stworzymy koncepcję, potem będziemy się starać o dofinansowanie.
Opinie o budowie wieży na Wzgórzach Piastowskich są różne. Panu Darkowi, którego spotkaliśmy przy fontannie na Placu Bohaterów, taka inwestycja się podoba, bo według niego to upiększa miasto. Jednak pan Zdzisław, wieloletni mieszkaniec Zielonej Góry zdanie ma już odmienne.
- Uważam, że taka wieża nie będzie za dobrze wyglądać - zauważa mieszkaniec. - Co tak naprawdę będzie z niej widać? To już lepszym miejscem do obserwacji jest Wieża Braniborska.
- A dla mnie budowa wieży to inicjatywa na pewno ciekawa turystycznie - mówi Anna Marszałek. Myślę, że sami zielonogórzanie trochę częściej będą zaglądać w ten rejon miasta. Jestem jak najbardziej na tak!