Emerytura jak całkiem nowe życie
W Nowogrodzie Bobrzańskim z klubem seniora pojedziesz na wycieczkę, w Świebodzinie możesz za¬grać w... kabarecie! Sprawdź, gdzie osoby starsze z naszego regionu mogą spędzić ciekawie czas.
- Przejście na emeryturę utożsamiałam z czymś przykrym, a odkryłam, że dostałam drugie życie! - mówi jedna z seniorek, korzystająca z zajęć w Świebodzińskim Domu Kultury. - Nie sądziłam, że jeszcze będę śpiewać, jeździć rowerem, recytować, a do tego nauczę się obsługi komputera. Polecam każdemu, by wyszedł z domu i odnalazł tu wielkie szczęście.
Według powszechnej opinii starszy człowiek ma siedzieć w domu i się nudzić. To nie jest prawda.
W ramach sekcji ŚDK działają Uniwersytet Trzeciego Wieku, a także Klub Seniora. Jest w czym wybierać, a każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie! Kultura fizyczna? To nie problem. Właśnie w ramach UTW powołano sekcję gimnastyczną, rowerową, specjalnie dla seniorek prowadzona jest zumba.
Prężnie działają sekcje turystyczna oraz miłośników piosenki turystycznej. Ich członkowie nie tylko poznają okoliczne zakamarki, tajemnice regionu, ale też przemierzają szlaki w całej Polsce. A wycieczkę łączą z piosenką. Ci, którzy na emeryturze mogą sobie pozwolić na więcej, mogą starać się o wakat w Kabarecie Bakalarecie...
Dla tych ze smykałką, cierpliwością polecane są sekcje artystyczna, komputerowa i literacka. Ci, którzy chcieliby uwiecznić, jak prężnie działa świebodzińskie UTW, mogą zostać mianowani na kronikarzy, bo i odpowiednia sekcja kronikarska ma się całkiem nieźle. Prężnie działają też seniorzy, należący do Klubu Seniora. A dołączyć do grona uśmiechniętych i zadowolonych z życia seniorów może każdy...
Senior-Wigor to strzał w dziesiątkę
W Zbąszynku udało się powołać Dzienny Dom Senior Wigor, z którego mogą skorzystać osoby niepracujące, powyżej 60 roku życia. Mogą tu spędzać 8 godzin dziennie. Od poniedziałku do piątku. Przy ul. Kosieczyńskiej znajdziesz sale wspólnych spotkań, pokój ćwiczeń, relaksu.
Obecnie z oferty domu korzysta ok. 30 osób:
- Takie miejsca są bardzo potrzebne, bo społeczeństwo się starzeje i trzeba próbować rozwiązywać problemy, z jakimi borykają się osoby starsze - Katarzyna Rucioch,kierownik domu. - Dzienny dom Senior Wigor to możliwość spotykania się z innymi osobami, integracji, aktywizacji.
Często decydują się na wycieczki
Zofia Klim, szefowa domu kultury w Nowogrodzie Bobrzańskim chwali działalność klubu seniora ,,Nad Bobrem”. - Seniorzy są niezwykle aktywni. A ponadto bardzo często nam pomagają w organizacji imprez.
- Zrzeszamy 62 osoby, w tym sześciu panów - mówi szefowa klubu, Barbara Kulczycka. - Najstarsza pani ma 78 lat. W środy przychodzi teraz około 40 osób. Powodem jest zima, wiosna i latem jest gwar - dodaje. Pani Barbara mówi, że w czasie spotkań członkowie rozmawiają ze sobą, piją herbatę, ale też gimnastykują się pod okiem profesjonalistki. Członkowie klubu postanowili, ze dwa razy do roku będą wyjeżdżać na wycieczki. I tak w ubiegłym roku wybrali się do operetki do Poznania oraz w na Dolny Śląsk, bo pospacerować po górach.
Szefową klubu seniorów w gminie Świdnica jest Bogumiła Hadzicka. - Mamy około 60 osób, w tym 15 panów. A spotykamy się w domu kultury w Świdnicy dwa razy w miesiącu - potwierdza pani Bogumiła. I dodaje, ze spotkania mają charakter luźny, plotkuje się, je upieczone przez seniorów ciasto, śpiewa... Seniorzy wyjeżdżają też na wycieczki, nad morze i w góry.
Sulechów, Kargowa, Babimost - tu nie ma nudy
Uniwersytet Trzeciego Wieku powstał w Sulechowskim Domu Kultury w marcu 2005 r. Założyła go , wspólnie z koleżanką, dotychczasowa prezes UTW Krystyna Orwat.
- Wcześniej poznałam działalność UTW w Zielonej Górze. Bardzo mi się spodobał ten pomysł - mówi K. Orwat. - Dlatego, gdy trochę odpoczęłam po przejściu na emeryturę, zdecydowałam się na organizację sule¬chowskiego UTW. Jednak ten pomysł nie udałby się bez zaangażowania ludzi, którzy uczestniczą w naszych zajęciach. Oni poświęcaj swój czas. Uczą się m.in. języków, fotografii, malarstwa...
UTW ma na celu aktywizację intelektualną i fizyczną osób dojrzałych. W tym celu organizowane są wykłady, zajęcia sportowe i seminaria dostosowane do potrzeb i zainteresowań słuchaczy. Realizując swoje cele UTW wykorzystuje bazę Sulechowskiego Domu Kultury. UTW współpracuje z licznymi placówkami oświatowymi, Biblioteką, okolicznymi UTW i stowarzyszeniami działającymi w regionie.
Kargowski UTW też działa przy miejscowym domu kultury. Seniorzy z dwóch miast ściśle ze sobą współpracują.
- Mamy również bardzo dobre kontakty z seniorami z naszego partnerskiego miasta Schulzendorf w Niemczech - mówi prezes UTW Kargowa Brygida Wróblewska. - My jeździmy do nich, oni często bywają u nas. Byliśmy np. z wycieczką, która zorganizowana została pod hasłem ,,Śladami Fryderyka Wielkiego z okazji 300 urodzin’’.
W programie było m.in. zwiedzanie zamku królewskiego w Königs Wusterhausen, Poczdamu, słynnego zamku Sanssouci czy ogrodów.
- Nasza działalność to nie tylko wycieczki, ale i zajęcia w domu kultury - mówi pani Brygida, która 46 lat była nauczycielką, 30 lat - z przerwami - dyrektorką szkoły w Kargowej. Przez krótki okres była też inspektorem oświaty. A dziś z sukcesami kieruje uniwersytetem.
UTW w Babimoście działa od blisko 7 lat.
- Seniorzy korzystają z oferty zajęć, które przygotowujemy dla nich w domu kultury - mówi Aneta Sybis-Jeż, dyrektorka GOK Babimost. - Jednak są to propozycje dla wszystkich, nie tylko członków UTW. W ofercie są np. zajęcia informatyczne czy fotograficzne. Natomiast seniorzy z uniwersytetu zbierają się u nas średnio raz w miesiącu.
Słuchacze babimojskiego UTW, uczestnicząc w zajęciach, wycieczkach i nawiązują nowe znajomości. Wszystko to m.in. za sprawą prezes organizacji pani Heleny Latoń.
Tylko Krosno, Gubin i Dąbie. A co z resztą?
W_Gubinie od 2009 roku istnieje Uniwersytet Trzeciego Wieku, działający przy Gubińskim Domu Kultury. Poza tym podobna placówka działa w Krośnie Odrzańskim, natomiast w Po¬łupinie (gmina Dąbie) uruchomiono Centrum Aktywnego Seniora.
A co z resztą gmin? Jak przyznaje Wojciech Brodziński, koordynator zarówno w krośnieńskim UTW, jak i CAS w Połupinie, zapotrzebowanie na tego typu miejsca jest większe.
- Według powszechnej opinii starszy człowiek ma siedzieć w domu i się nudzić. To nie jest prawda. Trzeba ich tylko zainspirować i można się o tym przekonać. Na zajęcia z gimnastyki w małym Połupinie przychodzi aż 40 osób i świetnie się bawią - opowiada Brodziński.
To właśnie on wyruszył z inicjatywą otwarcia tego typu centrum w powiecie krośnieńskim. - Pytałem wszędzie. W każdej gminie. Tylko wójt Krystyna Bryszewska w Dąbiu wyraziła zainteresowanie - przyznaje Brodziński.
I tak powstało Centrum Aktywnego Seniora w Połupinie, które zaczęło działać we wrześniu 2014 roku.
- To fantastyczna sprawa- mówi sołtys wsi, Elżbieta Łącka, którateż należy do grupy aktywnych seniorów. - Dzięki tego typu zajęciom możemy w tym wieku czegoś się nauczyć, poruszać się i spędzić czas z rówieśnikami. Normalnie nikt by tego nam nie zorganizował - przyznaje. W. Brodziński podkreśla, że warto aktywizować seniorów i włączać ich do życia społecznego. Tylko takich miejsc w powiecie krośnieńskim jest zbyt mało...