Emeryci wciąż czekają na decyzje z ZUS
Skarżą się, że nie dostali jeszcze informacji o wysokości ich świadczeń po waloryzacji. ZUS odpowiada, że pisma są sukcesywnie wysyłane.
W ostatnich dniach odebraliśmy sygnały od Czytelników, którzy wciąż czekają na decyzje waloryzacyjne. - Termin wypłaty emerytury przypada mi zawsze pierwszego dnia każdego miesiąca. Wyższe świadczenie już dostałem, a pisma z ZUS jeszcze nie. Nie wiem, dlaczego to wszystko tak długo trwa. Niedługo będzie już połowa marca. Z sąsiadami i znajomymi śmiejemy się, że ponieważ w tym roku waloryzacja była tak skandalicznie niska, to ZUS więcej wyda na znaczki i koperty niż na pod-wyżki świadczeń. Dlatego też ze wstydu tak długo ociąga się z wysyłaniem decyzji. A tak na poważnie, to chciałbym zapytać, kiedy w końcu dostaniemy pisma z informacją o wysokości naszych emerytur po waloryzacji - mówi Ryszard B., nasz wierny prenumerator z bydgoskich Bartodziejów.
Najpierw pieniądze, potem pismo z ZUS
Alina Szałkowska, rzecznik prasowy ZUS Oddział w Bydgoszczy, uspokaja, że każda osoba, której świadczenie podlegało waloryzacji od 1 marca, otrzyma z ZUS decyzję w tej sprawie. - Decyzje wysyłane są po wypłacie zwaloryzowanych świadczeń. W najbliższym czasie otrzymają je osoby, dla których terminem płatności świadczenia jest pierwszy dzień miesiąca. Potem sukcesywnie trafią do kolejnych świadczeniobiorców - zapewnia Alina Szałkowska.
Świadczenia wypłacają w pięciu terminach
Rzeczniczka bydgoskiego ZUS przypomina, że w tym oddziale obowiązuje pięć terminów wypłaty emerytur i rent. To pierwszy, szósty, dziesiąty, dwudziesty i dwudziesty piąty dzień każdego miesiąca.
Zatem osoby, które termin wypłaty świadczeń mają wyznaczony najpóźniej (25 marca), decyzje waloryzacyjne dostaną najprawdopodobniej dopiero w kwietniu.
Osoby, którym wspomniana decyzja jest już teraz niezbędna, mogą otrzymać jej kopię w każdej placówce ZUS na sali obsługi klienta.
Mogą również się zwrócić o taki duplikat, jeśli właściwa decyzja nie przyjdzie do nich pocztą w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Z decyzją można załatwić zwolnienia z opłat za RTV
Na swoją decyzję z niecierpliwością czeka także pani Bożena z pow. inowrocławskiego. - Kilka dni temu skończyłam sześćdziesiąt lat. Moja emerytura jest na tyle niska, że mogę się ubiegać o zwolnienie z płacenia abonamentu RTV. Jednak by załatwić formalności na poczcie, muszę mieć decyzję. Emerytura wpływa mi na konto zawsze szóstego dnia miesiąca, więc liczę na to, że pismo z ZUS dostanę w ciągu najbliższych dni - opowiada nasza Czytelniczka.
Przypomnijmy, że zwolnienie od opłat przysługuje m.in. osobom, które ukończyły 60 lat oraz mają prawo do emerytury.
Wysokość emerytury brutto nie może przekraczać 50 procent przeciętnego wynagrodzenia w Polsce, ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Ponieważ w 2015 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 3899,78 złotych brutto, 50 procent z tej sumy to 1949,89 złotych brutto.
Formalności związane ze zwolnieniem z płacenia na publiczne radio i telewizję można załatwić w dowolnym urzędzie pocztowym. Na miejscu emeryci muszą okazać decyzję z ZUS, dokument tożsamości oraz wypełnić specjalny druk dostępny na poczcie.
Zwolnienie z opłat przysługuje od pierwszego dnia miesiąca przypadającego po tym, kiedy załatwiliśmy formalności na poczcie.
Jeśli np. zrobimy to jeszcze w marcu, to abonamentu nie będziemy musieli płacić od kwietnia.
- Dlatego też tak bardzo zależy mi na tym, by jak najszybciej dostać swoją decyzję waloryzacyjną z ZUS - podsumowuje pani Bożena z pow. inowrocławskiego.