„Eli” Rousseaux: Z przyjemnością zostałabym w Rzeszowie, ale decyzji jeszcze nie ma
- Trzeba zapamiętać tę rywalizację z Chemikiem i trzymać w pamięci do końca kariery – mówi Helene Rousseaux, siatkarka Developresu Rzeszów. Czy zostanie na kolejny sezon? Nie wiadomo, bo negocjacje trwają.
Wydaje się, że wróciłaś w odpowiednim momencie do drużyny, by jej pomóc...
Myślę, że byłam gotowa pomóc drużynie już od kilku tygodni, ale dziewczyny świetnie radziły sobie przez większość sezonu beze mnie, więc to normalne, że trener stawiał na sprawdzony skład, z którym cały czas pracował. Cieszę się, że trener Bartek Dąbrowski dał mi szansę.
W dalszej części rozmowy m. in. o:
- ostatnich meczach Developresu
- kibicach rzeszowskiej drużyny
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień