Elana Toruń zatrudnia i zwalnia. Są nowe nazwiska
Dwaj kolejni piłkarze dołączyli do Elany, tym razem bramkarz i obrońca. W sumie toruński zespół rozstał się z szesnastoma zawodnikami!
Nowy bramkarzem Elany jest Bartosz Piotrowski, 20-latek z Pogoni Szczecin. Urodził się w Toruniu, trenował i grał w Chemiku Bydgoszcz, Wdzie Świecie i Chełminiance. - Mój agent wiedział, że toruński klub szuka młodzieżowego bramkarza. Od razu się skontaktował z trenem i się udało - mówi.
Łukasz Uszalewski to z kolei 28-letni defensor, który ostatni sezon spędził w MKS Kluczbork i zagrał w nim 17 spotkań. Uszalewski za za sobą także grę w Cracovii, w której zagrał kilka meczów w ekstraklasie, GKS Katowice czy Flocie Świnoujście. W Toruniu ma zastąpić w składzie Arkadiusza Czajkowskiego. Umowa z 23-letnim obrońcom dobiegła końca i klub postanowił jej nie przedłużać.
Wszystko wskazuje na to, że kibice Elany jesienią nie poznają „jedenastki” swojej drużyny. Wcześniej do Torunia trafiło m.in. siedmiu graczy z wycofanego z rozgrywek Pelikana Niechanowo: Tomasz Bzdęga, Daniel Ciach, Michał Steinke, Marcin Trojanowski, Łukasz Zagdański, Damian Lenkiewicz i Dawid Retlewski.
Przychodzą nowi, a to oznacza nieuchronne pożegnania. W ostatnich dniach Elanę opuściło trzech kolejnych piłkarzy: nie zobaczymy już Michała Marszałka, Krystiana Borna i Bartłomieja Grube.
Klubowi działacze postanowili rozstać się w sumie już z 14 piłkarzami! Oprócz wspomnianych wyżej graczy, w naszym III-ligowcu nie zobaczymy także: Arkadiusza Czajkowskiego, Borysa Wiasiutina, Cezarego Michalaka, Adriana Wróblewskiego, Michała Marszałka, Macieja Kota, Bartosza Żurka, Piotra Charzewskiego, Marcina Kajcy oraz wszystkich bramkarzy - Huberta Świtalskiego, Daniela Osieckiego i Przemysława Kryszaka.
- Zespół, który został skompletowany na rundę wiosenną poprzedniego sezonu, nie zdał egzaminu, bo nie zagwarantował utrzymania. W takiej sytuacji musieliśmy dokonać przebudowy - mówi Dawid Frąckowiak, menedżer Elany. Klub nie obawia się jednak o problemy ze zgraniem. - Trzon drużyny mają stanowić zawodnicy, którzy reprezentowali ostatnio Pelikana Niechanowo. Trener zna ich wartość, więc skład będzie budowany na postawie tych graczy. - dodaje Frąckowiak
Wiele wskazuje na to, że to już koniec pożegnań z klubem. Pod znakiem zapytania stoi już tylko przyszłość Krystiana Tomaszewskiego, który na razie szuka swojej szansy w ekipach z wyższych klas rozgrywkowych, ale może wrócić do Elany.
- Klub już nie planuje zwolnień piłkarzy. Teraz wszystko leży po stronie zawodników - podkreśla Dawid Frąckowiak.