Ekshumacje: Bez pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich [wideo]
Nie będzie drugiego pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich po ekshumacjach w ramach śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej.
Ekshumacja ciał Marii i Lecha Kaczyńskich ma się odbyć w nocy z 13 na 14 listopada. Na Wawelu pojawią się śledczy i międzynarodowa ekipa biegłych. Jak podaje „Newsweek”, w ekshumacji mają wziąć udział proboszcz katedry na Wawelu ksiądz Zdzisław Sochacki razem z księdzem profesorem Jackiem Urbanem. Jako że pogrzeb pary prezydenckiej odbył się 18 kwietnia 2010 r. w Krakowie, to teraz, zgodnie ze stanowiskiem Kościoła, po ekshumacji nie będzie powtórnego uroczystego pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich. Tak wynika z niepotwierdzonych informacji, które Radio Zet uzyskało ze źródeł Kancelarii Prezydenta. W uroczystości powtórnego pochówku mają wziąć udział tylko najbliższe osoby.
Sam prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Polską Agencją Prasową prosi rodziny ofiar smoleńskiej katastrofy o wyrozumiałość dla działań prokuratury. Mówił, że doskonale rozumie, że to jest bardzo trudny temat dla rodzin, straszny ból, który może przez te sześć lat, w niektórych przypadkach, uległ zmniejszeniu, ale pewnie w niektórych nie.
Prokuratura Krajowa podjęła decyzję o ekshumacji ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, których ciała nie zostały spopielone. Oznacza to, że ekshumacje miałyby dotyczyć ciał 83 ofiar tej katastrofy.
Jednak nie wszystkie rodziny ofiar zgadzają się na ekshumacje. Początkowo cała procedura ekshumacji miała się odbywać według alfabetu. Teraz jednak - i to kolejna nieoficjalna wiadomość - prokuratura chce najpierw przeprowadzić ekshumacje ciał tych ofiar, których rodziny nie protestują.
Wideo: "Macierewicz jeździ tępym narzędziem po otwartej ranie". R. Petru ws. ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej
źródło: TVN24/x-news
W pomoc protestującym zaangażował się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Dwukrotnie zwracał się w tej sprawie do zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka. Przekonywał, że rodziny ofiar, które na ekshumacje się nie zgadzają, mogą złożyć do sądu zażalenie na działania prokuratury. Stanowisko Prokuratury Krajowej było jednoznaczne: nie ma prawnej możliwości złożenia zażaleń. W specjalnym komunikacie poinformowała, że prokuratura działa na podstawie Kodeksu postępowania karnego, a jego precyzyjne uregulowania nie dopuszczają możliwości złożenia zażalenia na postanowienie o zarządzeniu ekshumacji, natomiast rzecznik praw obywatelskich w tej materii błędnie odwołuje się do przepisów prawa cywilnego i administracyjnego.
Ze stanowiskiem prokuratury nie zgadza się Paweł Deresz, wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz. - Jak tylko dowiedziałem się o ekshumacjach, powiedziałem dwa zdania. Po pierwsze, że jestem przeciwny ekshumacji, po drugie, jeśli ekshumować, to ciała tych rodzin, które się na to zgadzają - mówi „Polsce The Times” Paweł Deresz i zapowiada, że będzie składał zażalenia.
- Istnieje wiele przepisów, które podważają decyzję prokuratury. Również w konstytucji artykuł 45 wyraźnie na to wskazuje, że mogę się odwoływać - mówi, dodając, że będzie operował zupełnie innymi paragrafami niż rzecznik praw obywatelskich. Ma nadzieję, że prokuratura jego zażalenie przyjmie. A jeśli odrzuci, będzie występował do sądu, najpierw niższej instancji, potem do Sądu Najwyższego, do Trybunału Konstytucyjnego, a jeśli to nie pomoże, to również do Strasburga, a także do innych europejskich instytucji.