Bartosz Gubernat

Ekolodzy wciąż chcą zatrzymać odmulanie Wisłoka w Rzeszowie

Ekolodzy wciąż chcą zatrzymać odmulanie Wisłoka w Rzeszowie Fot. archiwum
Bartosz Gubernat

Organizacje ekologiczne nie odpuszczają w sprawie odmulania zalewu na Wisłoku w Rzeszowie. Po tym, jak ich protesty zostały odrzucone przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krośnie i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, swoich racji chcą dochodzić przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Odmulanie zalewu na Wisłoku w Rzeszowie to jedna z najpilniejszych inwestycji w stolicy regionu. Szacuje się, że z dna zbiornika trzeba wyciągnąć nawet milion metrów sześciennych mułu, który przez lata został tu naniesiony przez nurt rzeki i zatrzymany przez stopień wodny, jaki tworzy most Karpacki, popularnie nazywany zaporą. Odmulenie zbiornika ma przywrócić mu walory rekreacyjne, ale przede wszystkim zapewnić miastu bezpieczeństwo w kwestii zaopatrzenia w wodę.

To właśnie z Wisłoka na osiedlu Zwięczyca, nieco powyżej zalewu Rzeszów czerpie wodę, której mieszkańcy używają na co dzień. Niestety na wysokości ujęcia mułu jest już tak dużo, że w upalne dni poziom wody wynosi zaledwie kilkadziesiąt centymetrów. Fachowcy alarmują, że bez szybkiego odmulenia koryta, jakość wody w mieście będzie spadać. W olbrzymiej ilości mułu upatrują także przyczynę problemów z brunatną wodą, jaka okresowo płynie w kranach na części miejskich osiedli.

W dalszej części artykułu:

  • co głównie zarzuca się inwestycji
  • czy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie oddalił skargi ekologów?
  • zmiana taktyki przez Wody Polskie
Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.