Dziwny jest ten świat. Scenariusze
W ciekawym mieście żyjemy. Ormiańscy handlarze nielegalnymi papierosami najpierw mieli układ z chuliganami Wisły. Ale gdy wpadł Misiek ze swoją ekipą, a na dodatek zaczął sypać, zrobiła się przestrzeń.
Rozepchnąć się w niej postanowili chuligani Cracovii, odzyskujący wpływy w mieście. Niestety, Ormianie nie chcieli już z nikim iść na kompromisy i postanowili przy udziale zaprzyjaźnionych Czeczenów wybrać się na wojnę z Cracovią.
Na szczęście policji udało się zapobiec krwawej bitwie przed M1. Ciekawe, czy to efekt rzetelnej (wreszcie) pracy operacyjnej, czy też cynk od wystraszonych mistrzów władania maczetami?
Jakkolwiek było, wszystko to brzmi jak scenariusz kryminału, a jednak nie jest fikcją, tylko fragmentem życia pod Wawelem, gdzie gangsterzy nadal spokojnie handlują narkotykami i piorą pieniądze poprzez liczne knajpy, dyskoteki i niektóre solaria. Wystarczy spojrzeć na bramkarzy w tych przybytkach.
Drugi scenariusz do filmu. Tajemniczy wylew uśmierca, tuż przed opuszczeniem więzienia, dawnego wykładowcę skazanego za przygotowanie zamachu na Sejm. Do dziś sprawa ta jest bardziej śmieszna niż straszna. Brunon Kwiecień dobrał do pomocy trzech współpracowników i wszyscy okazali się agentami ABW, ochoczo podsuwającymi pomysły choremu człowiekowi.
Ciekawe, czy również ten główny, w którym Kwiecień miał kupić na Allegro wojskowego Skota, po czym przejechać niezauważony przez centrum Warszawy i wysadzić pojazd wypełniony saletrą przed Sejmem. Kinoman z bólem uwierzyłby w taki przebieg zdarzeń. Śmierć Brunona jest jednak prawdziwa i czekam na teorie spiskowe. Niektóre mogą być jak kolejny scenariusz filmu.